Relikwie
Drżyj niedowiarku! Świeć oczyma
i się przed prawdą nie broń,
nic tak powodzi nie powstrzyma,
jak płucka albo żebro.
Jak srodze by nam los dał w kuper
bez tych pomocnych szczątków,
a tak – wystawić i już super,
i wyrwa w nieszczęść wątku.
Gdy kostka klęsce zapobiega,
lęk znika i obawa,
bezpiecznie każdy śpi lebiega
pod resztką Stanisława.
Więc nas, Brukselo, forsą zalej,
dotacje daj unijne,
byśmy rozwijać mogli stale
uczucia relikwijne.