Jaki król
Król nieszlachetny, niedobry, nieprawy,
jest dla narodu dosyć dolegliwy,
nie lubi jego się oczek kaprawych,
czarnego serca i uśmiechów krzywych.
Ale król głupi, lecz wielce aktywny,
to też niezgorszy katastrofy obraz!
każdy mu rumak za mało jest zrywny
i żadna akcja nie dosyć mu dobra.
On chce wciąż jeszcze, nie bacząc na straty
oraz na śmieszki, co ówdzie i tutaj.
Nie dlań tchórzliwe słowa: skończmy na tym.
On wciąż w ostrogach, choć dawno bez buta.
Więc lepszy wredny król, czy mało zdolny?
Nie wiem, nie powiem, nie pisnę nic zgoła,
lecz źle się dzieje w królestwie dowolnym,
gdy lud znudzony o czynu mniej woła.