Joga
Joga?
Olaboga!
Toż to do piekła prosta droga!
Chyba lepiej już, od biedy,
uciec się do ajurwedy,
choć i ona, bez wątpienia,
nie jest drogą do zbawienia.
Lecz od jogi gorsze znacznie,
gdy się medytację zacznie,
a diabelstwa już jest szczytem
(i narodu zdradą przy tem)
takie gusło, wręcz potworne:
głosowanie na Platformę!