Kawiarnia z Guźcem
Gdy chcesz spędzić czas bosko, to bynajmniej nie z Toscą
spędzaj go, nie wśród gór, nie w zamtuzie,
lecz w kawowym przybytku, gdzie w luksusie i zbytku
na fotelach rozwala się Guziec.
Minę ma jak sto pociech, bo wytarzał się w błocie,
(guźców błoto i szlam nie odstrasza)
a gdy wpadniesz na kawę, da pogłaskać się nawet
i nie wierzgnie jak szkapa nienasza.
Cóż po gęślach i dzwonkach, kiedy Guziec zachrząka,
a ten chrząk to na duszę sto plastrów!
Co tam drzewka i kwiatki, furda niskie podatki,
Guziec szybciej poprawi ci nastrój.
Jego czar nieuchwytny, szarm parzystokopytny,
sprawia żeś zawsze rad i na luzie,
więc miast ginąć za sprawę, lepiej wpadnij na kawę
do kawiarni, gdzie czai się Guziec.