Oj, Polaku
Polaku! Nawet gdyś zaspany,
lub w szponach tkwisz marihuany,
moralna w tobie gdy zgnilizna,
ty podnieś się i krzycz: oj! Czy zna?
Czy zna swych powinności ogrom,
musy, co zewsząd jak piranie,
jedyne i najwyższe dobro,
nad które wyżej nic nie stanie?
Czy zna ten kraj, gdzie nie cytryna
dojrzewa, lecz męczeństwa owoc?
Czy umie się do czynu spinać
i patriotycznić się wzorowo?
A jeśli nie zna? Jeśli zimy
i lata swych nieświadom braków?
No, to my już go pogonimy –
marsz do poznania! Oj, Polaku.

najnowsze komentarze