Na gościa
Gościu, siądź przy mym stole i bądź ideałem,
znaczy: odmawiaj żarcia swym jestestwem całem,
a jak mimo protestów nałożą ci strawy,
skubnij tylko, a resztę daj psu do zabawy.
Toż samo z napitkami – pochwal barwę, zapach,
lecz puchar się niech w twoich nie pojawi łapach,
bo czego nie wypijesz przez wizytę całą,
będzie cnym gospodarzom pociechą niemałą.
Takoż i pani domu nie użyj niebacznie,
choćby i ta niewiasta wyglądała smacznie,
a nade wszystko nie siedź przez długie godziny,
bo taki gość straszniejszy od starej wędliny!