Wszystko jest w każdej chwili, tylko dotknać się nie da,
puszyste kłębki owiec rozrzucone w trawie,
dziewczynka, na podołku niosąca maślaki i szyszki,
między mchem a widłakiem odcisk sarniego kopytka
i w drzwiach do nieba drzewo, jak dziurka od klucza.
Można by długo płakać, gdyby się udało
poczuć łaskę powrotu pod palcami
i dziękując nieznanej, a przyjaznej sile
zawrzeć przymierze z ciałem obdartym za skóry.
63 komentarze
63
dodaj komentarz
Dziękuję, PA.
Bardzo poruszający ten wiersz.
Można by długo płakać.
Gdyby tak płacząc można wypłakać wszystkie żale, straty, bóle i cierpienia i urodę i brzydotę świata i cud istnienia.
Mieliśmy szczęście, że spotkaliśmy Kingę.
Zapal, proszę, lampkę od nas.
Dziękuję, PA.
Mieliśmy naprawdę wielkie szczęście.
A jakie dopiero ja miałem szczęście! To się z niczym nie da porównać. Tyle mądrości, talentu i dobra w jednej małej osobie. Zagryzam się o każdą przykrość, jaką jej kiedykolwiek spawiłem. A ona mawiała: Tout comprendre, c’est tout pardonner. I rozumiała wszystko.
Lampka na gałęzi obok krzaka róży świeci się zawsze.
Zazdroszczę wam, bo tak późno tu zajrzałem…
Przepiękny wiersz.
Nie zagryzaj się, PA. Ona zawsze mówiła (przynajmniej do mnie), że pod tym względem trafiła najlepiej, jak to było możliwe. Ściskam bardzo.
To dobrze, niech się świeci.
Dziwne, jak takie światełko pociesza.
A u mnie zaczęło się od tego:
https://szwarcman.blog.polityka.pl/2008/01/18/diabel-w-muzyce/#comment-9928
🙂
PA, wybrales doskonaly wiersz na dzisiaj. Najserdeczniej pozdrawiam dzis Niezapomniana, Ciebie i Mlodego.
Pamiętam. Pamiętam cały czas.
Bardzo mi jej brak. I Bobika, i Pręgowatej, i naszych rozmów na tarasie, z którego była tak dumna i który w końcu stał się miejscem naszego ostatniego pozegnania.
Niesamowity ten wiersz.
Są ludzie, których nie da się zapomnieć. Doskwiera.
AUTOPORTRET
Co tracę, co zyskuję –
mgła, ciemność, zagadka.
Nie wiem co złe, co dobre,
co puszczać, co trzymać.
Obrzydliwa i szorstka,
nadobna i gładka.
Niepoważna jak wiosna,
lato, jesień, zima.
Co już wiem, to zapomnę,
co zyskam, to stracę,
liczyć się na mnie nie da
w najbliższej wieczności.
Kieszeń pełna rachunków,
których nie zapłacę,
przyszłość pełna kasztanów,
kamyków i kości.
(Kinga Zygma „Pęknięte Naczynie”, Kraków 1998)
PS. Joasiu, pamiętam to pożegnanie.
Ja wpisy Bobika zaczęłam czytać na Blogu Pani Kierowniczki ( październik 2010 ; pracowałam bardzo ciężko w NRW). Marzył mi się bigos i odważyłam się zapytać Bobika, gdzie w Niemczech kupuje się kiszoną kapustę.
Zostałam zaproszona na Blog Bobika. Bez Bloga i Kingi nie przetrwałabym tych dwóch miesięcy w Niemczech. Kinga wiele razy stawiała mnie na nogi (rozmawiałyśmy na Skype).
NIESAMOWITEJ DOBROCI CZŁOWIEK.
Napisałeś, PA, tyle mądrości, talentu i dobra w jednej małej osobie.
To prawda, często zastanawiam się nad tym, a zwłaszcza nad mądrością wrażliwości, niebanalnym postrzeganiem świata.
Jakby pisał to mędrzec pod koniec życia, patrząc wstecz ze zrozumieniem i pobłażliwością.
A jednocześnie tu jak psotny szczeniak, zawsze skory do zabawy.
Powtórzę, mieliśmy szczęście.
Witam się po kilkumiesięcznym pobycie w szpitalu. Podpisuję się pod wszystkimi tu wpisami, pozdrawiam serdecznie
Ormie, cieszę się, że o nas pamiętasz. 🙂
Zmartwiłeś mnie, że byłeś w szpitalu i to tak długo.
Czy doszedłeś już do niezłej formy?
Mam nadzieję, że tak.
Odzywaj się, proszę, w miarę sił i chęci.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
Ormie, trzymam kciuki! Dziękuję, że się odezwałeś.
6 bln 200 mld zł. Od Niemiec.
A ile od Rosji?
Jasne że pamiętałem i zawsze będę pamiętał, w szpitalu jedynym narzędziem komunikacji był tylko smartphone a jego mały ekran nie bardzo sprzyja nie młodym oczom.
Miałem wiele szczęścia gdyż przeszedłem dwie operacje w wyniku których zmienił mi się tryb życia, pobieram codziennie regularne medykacje etc. I mimo tego jestem na innym niż uprzednio ale jednak na chodzie umożliwiającym mi fizyczne chodzenie, pisanie a nawet prowadzenie auta. W sumie jak mi powiedział operujący mnie i nadzorujący całość profesor miałem wiele szczęścia, nie dawano mi szans na przeżycie. Ale się udało 🙂 Serdeczności dla wszystkich.
Ormie, gratulacje z powodu przezycia i poprawy zdrowia. Tez ciesze sie, ze jestes z nami.
PA, mnie mowila to samo co Dorze.
Lisku, tak dobrze Cie znowu tu widziec. Wielka szkoda, ze tak rzadko.
Doczytałam, że żądana kwota reparacji od Niemiec obejmuje zadośćuczynienie za Jedwabne!!! [************************************]
Taaa. Kuglarz wymyśla tematy, skutecznie przyciągające media i wszyscy o „reparacjach”, a o prawdziwych problemach mimochodem.
Ukraina też jakby znika.
Na lokalnej bydgoskiej GW rozmowa z prof. Tadeuszem Bartosiem! Polecam!
Taki cytat:”Autorytet moralny Kościoła jest jego wytworem marketingowycm”
Jasne, Mar-Jo.
Zastanawiam się od rana, po co Morawiecki pojechał do Kijowa.
Wreszcie wyszło szydło z worka, uprasza o energię elektryczną od Ukrainy.
Podczas wizyty w Kijowie polski premier podziękował ukraińskiemu prezydentowi za możliwość sprzedaży Polsce energii z elektrowni atomowej Chmielnicki. – Dziś ze względu na embargo na rosyjski węgiel ściągamy węgiel z całego świata. Aby go nie spalać w polskich elektrowniach, przydałoby nam się trochę prądu z Ukrainy, o ile oczywiście będzie to możliwe, ale usłyszałem od pana prezydenta, że tak, jak najbardziej będzie to w krótkim czasie możliwe – powiedział Morawiecki.
O ile dobrze zapamiętałam – rozmowy z Ukrainą w sprawie importu energii elektrycznej prowadzone są od jakiegoś czasu na na wysokim unijnym szczeblu.
Czyli my – jak zwykle za tej władzy- Unii wbrew.
Czytaliście? Bardzo ważny, przerażający wywiad. https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,28885495,najwiekszym-sukcesem-rosji-w-polsce-jest-pis.html
Ukraina wreszcie odbiera wlasne wsie i miasta. Kazde doniesienie to ogromna radosc. Czytam kazde po kilka razy i nie przestaje sie cieszyc. Ale jednoczesnie: mafia moze zaczac tracic poparcie „suwerena”. Moze nawet pogarszajace sie warunki bytowe + przegrywana wojna sprawia, ze zaistnieje ryzyko utraty wladzy. A wladzy oddac nie moga. W kazdym razie nie bezkarnie – a jest za co karac! Co zrobia, by temu zapobiec? Jak daleko te …………… moga sie posunac?
https://wyborcza.pl/7,75399,28886242,radni-z-sankt-petersburga-apelujemy-o-odsuniecie-wladimira.html
Już ich wzywają na policję: https://wiadomosci.wp.pl/radni-z-sankt-petersburga-oskarzyli-putina-o-zdrade-stanu-jest-reakcja-resortow-silowych-6810518596643424a
Specyficzny hołd ukraińskich żołnierzy dla królowej Elżbiety: https://wiadomosci.wp.pl/ukraincy-oddali-hold-zmarlej-krolowej-elzbiecie-specjalne-napisy-na-pociskach-6810542632434272a
Właśnie skończyłam rozmowę z Żenią. Zupełnie inną , niż ta sprzed kilku tygodni! Wróciła wiara w zwycięstwo.
Umówiłyśmy się na spotkanie w przyszłym roku.
СЛАВА УКРАЇНІ! СЛАВА ЗСУ!
https://www.facebook.com/watch?v=611795170441252
Mar-Jo, pozdrowienia dla Zeni ode mnie i prawdopodobnie wszystkich z Bobikowa.
Przekazane! 🙂
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/306067405_1829556080718253_8138257693404166401_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=u904gG0q6zAAX-eCSdM&tn=H3IzatZNG3TFWwIR&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AT8XrJ4fP65ibLHoMao95z4ZveArD5waqpK2IHB_6zMNmg&oe=6325E421
Szykuję się do wyjazdu, ciężko mi to idzie z różnych powodów.
Mam nadzieję, że kolano i noga dadzą radę (ortopeda dopiero w październiku).
Jakoś boję się ucieszyć powodzeniami na ukraińskim froncie, bo szykuję sobie chyba wewnętrzną ochronę, wydaje mi się, że nie uniosę więcej złych wiadomości.
Tym bardziej, ze różni wysokiej rangi wojskowi studzą zapał i ściągają na ziemię. Przedwczoraj w TVN24 gen. Jarosław Stróżyk, były zastępca szefa zarządu wywiadu w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli mówił, że (powiem to własnymi słowami) Rosja to potęga, a Ukraina nie ma szans.
Powiedział to inaczej, że Putin czeka na zimę, niszczy infrastrukturę krytyczną i jest pewny, że ludność Ukrainy nie wytrzyma, a także mieszkańcy UE. Już się buntują, a jak naprawdę ucierpią, to zmuszą władze do zaniechania pomocy Ukrainie i do rozmów pokojowych z Rosją.
Oni zawrą pokój, obiecają co zechcą, a za dwa lata Putin wróci na czele potężnej Armii i nikt mu nic nie zrobi.
Wróci, bo to ogromny i bogaty kraj, stać go na wiele.
Mam takie marzenie:
Gdyby tak te wszystkie pomiatane i wykorzystywane ludy zbuntowały się i odłączyły od Rosji w celu budowy własnej państwowości….
Do tego marzenia, Siodemiczko, dadam jeszcze: powszechny bunt w Rosji, zmiatajacy cala wierchuszke i zastepujacy ja kims, kto wreszcie naprawde zacznie demokratyzowac Rosje.
Jeszcze kilku rosyjskich oligarchów „wypadnie” z okna bądź łodzi (nowy sposób!) i pozostała przy życiu reszta zacznie działać.
Zełenski zakłada sklep internetowy. Ma wspierać ukraińskie firmy
Marketingowy trik, chwytliwa reklama czy odważny apel o międzynarodowe wsparcie dla wyrobów produkowanych przez ukraińskie firmy. Prezydent Zełenski dwoi się i troi, by pomóc odbudować kraj i ożywić ukraińską gospodarkę.
Trwa ukraińska kontrofensywa, wojska ukraińskie odzyskały 6 tys. km kw. ziemi zajmowanych od wielu miesięcy przez Rosję. Cały świat z podziwem przygląda się, jak nasi wschodni sąsiedzi bohatersko walczą o każdy skrawek swojego terytorium. Wiele serwisów informacyjnych rozpoczyna swoje relacje od kolejnych ukraińskich sukcesów. We wtorek w obiegu pojawiła się jeszcze inna niecodzienna informacja.
– Uruchamiamy oficjalny marketplace/platformę sprzedażową Ukrainy @MadewithBravery, aby zaprezentować światu naszych producentów. Silnych i kreatywnych – taki wpis pojawił się na Twitterze prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
https://twitter.com/ZelenskyyUa/status/1569619613503078401?s=20&t=vMHJtTQE5Qf6Jg_SBxnCng
Tu jest adres sklepu
https://shop.brave.ua/
Bardzo dziękuję za tą wiadomość, przesłałem ją do kręgu artystów z Akademii Sztuk Pięknych we Lwowie z którymi mam kontakt od kilku dekad.
Ukraińcy to umieją w ocieplanie wizerunku 😀
https://twitter.com/UAarmy_animals
To prawda.
Rozczulające są te sceny ze zwierzakami.
W bunkrach, w okopach z kotami.
Oddają im własną tuszonkę z puszki.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył, że niemieckie uzbrojenie odegrało decydującą rolę w niedawnym kontrataku Ukrainy…
[********************************]
Niektórzy niemieccy generałowie w stanie spoczynku pytają Kanclerza, czy dał się zastraszyć Putinowi.
Spróbujcie odtworzyć dzisiejsze przemówienie Donalda Tuska w Poczdamie.
– wysłuchałem w TVN
17. września i nie tylko. Bardzo polecam!
https://oko.press/17-wrzesnia-a-co-sie-wtedy-wydarzylo-rozmowy-makarowej/?utm_medium=Social&utm_source=Facebook&fbclid=IwAR1z0DeBsLudHVgIANx75jopkjYeYGshVWH3GQgb5mq4IZG3OTgwaA_r9rw#Echobox=1663439587
Dzieki Mar-Jo. Rzeczywiscie warto przeczytac.
Mar-Jo,
Masz jakies wiesci od Siodemeczki?
PA, czy u Ciebie wszystko w porzadku?
Putinowska eskalacja!
https://oko.press/rosja-w-ekspresowym-tempie-zwoluje-referenda/
Mam nadzieję, że Ukraina opracuje tym nowym trzystu tysiącom rosyjskich żołnierzy procedury łatwego poddania się.
Juz zaczynali ostrzal od wystrzelenia ulotek o tym jak sie poddac. Przypuszczam, ze beda robic tak dalej.
Meki, przepraszam, że się nie odzywam. Jestem w ostatnich czasach mocno przemęczony i bywa, że nawet nie zajrzę na blog. Postaram się poprawić 🙂
Ja żyję. Jestem w Wenecji.
Mogę udostępnić Wam katalog w moim dysku, do którego wrzucam krótkie filmiki i zdjęcia z telefonu.
https://drive.google.com/drive/folders/1-q005X5TynU_IqDdDJnv2xhDRV93mNLA
Niestety nie mam możliwości ustawienia tych wrzutek chronologicznie, więc jest miszmasz.
Dziękuję, Siódemeczko, za zdjęcia!
Rozpoznałam część miejsc. Colleoniego mamy wierną kopię w Szczecinie. Czy jedno ze zdjęć jest z księgarni „Aqua Alta”?
Filmiki obejrzę wieczorem.
Tak, z księgarni.
Ludzie wychodzą z niej pod moim oknem tylko 5 pięter niżej.
Ja te filmiki nagrywam dla mojego syna, żeby mniej więcej wiedział, gdzie jestem.
Bo normalnie robię zdjęcia aparatem fotograficznym, ale obiektyw nie obejmuje większych planów w małych przecież przestrzeniach.
Poza tym zostawiłam go w złym dla niego czasie, więc staram się odwracać jego uwagę od złych
myśli.
Drugie poza tym jest trochę zdjęć z Biennale, to daje jakieś wyobrażenie, bo tych wystaw towarzyszących jest w Wenecji nie do ogarnięcia i muszę przyznać, że teraz jeżeli gdzieś wchodzę po drodze, to tylko dlatego, że chcę zobaczyć, ja wyglądają budynki wewnątrz, bo normalnie albo nie ma do nich dostępu, albo jest utrudniony.
Nie wiem, co myśleć o tym, że co chwila spotykam ludzi, którzy mówią po rosyjsku.
PA,
nie masz za co przepraszac. Ten blog i tak jest dla Ciebie obciazeniem – zmudnym obowiazkiem byc nie powinien. Odpoczywaj! Od nas tez. Jesli wysylka dobrych mysli moze komus pomoc, to niedlugo poczujesz sie bardziej wypoczety.
Siodemeczko,
tez dziekuje. Tyle piekna.
Turystyka jest dla Wlochow bardzo wazna. Zamozni Rosjanie niezle wzbogacaja kase. Chyba lepiej o tym wcale nie myslec – moze popsuc radosc z wyjazdu.
To ja może à propos Wenecji wrzucę bobikową wersję wiersza Broniewskiego 🙂