Kartofel
Wychodzi kartofel
na niwę publiczną,
nikt go nie powstrzyma,
palnie mówkę śliczną.
Oj, żmać, żmać, dyna dyna,
jak się ładnie dzień zaczyna!
W cztery świata strony
zaraz zacznie pieprzyć,
że on najważniejszy,
jak również najlepszy.
Oj, żmać, żmać, usia siusia,
jak tak rzekł, to widać musiał!
Zapewni z trybuny:
ja najwyżej skoczę,
nikt się urokowi
nie oprze mych oczek.
Oj, żmać, żmać, rydy rady,
niech się boją ruskie dziady!
Bez drgnienia powieką
opowie to wszystko,
niechże się ucieszy
całe kartoflisko.
Oj żmać, żmać i tramblanka,
znów na obiad kartoflanka!
@rysberlin
nie, 6 Grudzień 2015, 08:18
…społeczne wyobrażenie prezydenta wynika z tradycji monarchistycznej. Jesteśmy społeczeństwem w znacznej mierze postchłopskim, a chłopi widzieli w królu gwaranta swoich praw…
Moim zdaniem – dokładnie tak. Powiem więcej: tak postrzegana jest cała władza. To mi tłumaczy sławne wypowiedzi Pana hodującego paprykę pod adresem p. Premiera Donalda Tuska.
Na dodatek: nasza monarchia nie byla monarchią absolutną a tęsknoty są wyraźne za absolutnie omnipotentnym „dobrym paniskiem” które może wszystko, przede wszystkim rozdawać dobra z łaski pańskiej. A że się system nazywa demokracja to cóż, jakoś się trzeba nazywać aby być nowoczesnym…w sumie przypomina mi się rysunek p. Andrzeja Mleczki: Maryśka, pokaż dxxx, będzie jak na Zachodzie.
Dzień dobry,
Chwedoruk jest stary pisiarz, więc zupełnie mnie nie dziwi to, co mówi.
Mam prośbę do Alicji, żeby nie przenosiła tu swoich ans z innych blogów. Masz pretensje, że „nemo wykurzyła Bralczyka”, a sama wykurzyłaś nemo od Łasuchów, jeśli się nie mylę. Bralczykowi, nawiasem mówiąc, po prostu nie chciało się blogu prowadzić – za dużo zachodu z tym było 😈
Jako polonisty też go zbytnio nie poważam. Zbyt wiele nieprawidłowości sankcjonuje – to psucie języka.
Jeszcze a propos Chwedoruka – dodał tego Komorowskiego specjalnie, dla stworzenia symetrii. Tymczasem tu symetrii nie ma – Komorowski bynajmniej się tak żwawo do popierania PO się nie rzucał, czasem podejmował decyzje, które bynajmniej nie były Platformie na rękę. Z Dudą jest odwrotnie: nigdy czegoś takiego nie zrobił i nie zrobi. Mimo iż to on jest prawnikiem, a Komorowski nie. Pewnie uważa, że dlatego może się odnosić nonszalancko do prawa.
Dora (09:05). W pewnym sensie nasza blogosfera jest dotknięta chowem wsobnym. Oprócz Bobikowa spotykamy się na różnych innych blogach (Dywan, Łasuchy, Moskwa i wiele, wiele innych), w zależności od możliwości czasowych, zainteresowań i temperamentu polemicznego. Mnie czasami dziwi, że Iksińska napada bez powodu na Igrekowską – dopiero starzy bywalcy tłumaczą mi na ucho, że to dlatego, bo Igrekowska darła trzy lata temu na innym blogu koty z Zetkowską, a Iksińska, pod innym nickiem, broniła jej do upadłego. I z tego powodu każde ich spotkanie w blogosferze zaczyna się od odgrzewania tej dawnej awantury. Albo, na przykład, Dedkowska kłóci się z Ceckowską na jednym blogu, a na innym (używając innych nicków) spijają sobie z dziubków. Albo, w skrajnym przypadku, Efkowska dyskutuje sama ze sobą, używając dwóch różnych nicków: jednego zaczepnego, drugiego koncyliacyjnego. Oczywiście, to już są zachowania z pogranicza choroby dwubiegunowej i staram się nie wchodzić w żadną interakcję z takimi osobami – ale, niestety, one są wśród nas.
Ścichapęku (01:16), „i to by było na tyle” miało na celu uspokojenie Sz. Frekwencji, znużonej być może dywagacjami na temat tego, z której strony należy tłuc jajko. Jeśli odczytałeś to jako obcesowy sposób zakończenia rozmowy, to przepraszam za niezręczność.
Nasza wymiana zdań dotyczyła w gruncie rzeczy podejścia do normy językowej. Ty reprezentujesz stanowisko pryncypialne: prawidłowe są jedynie konstrukcje uznane przez źródła o charakterze normatywnym; jeśli któregoś dnia Wielki słownik poprawnej polszczyzny odnotuje użycie narzędnika, zmienisz zdanie. Ja z kolei jestem skłonna zaakceptować takie zjawiska, które zakorzeniły się wystarczająco w języku i przez wielu świadomych użytkowników nie są już postrzegane jako niepoprawne.
Happy Sunday everyone!
Mamy nowy Sejm, nowa Premier, nowego Prezydenta, ale najwiecej w wiadomosciach jest o Kaczynskim. Do kogo sie usmiechnal, komu podziekowal, z kogo sie zasmial. Ostatni raz takie rzeczy pamietam za Gierka, kazdy dziennik sie zaczynal od tego co tego dnia robil, gdzie byl, kogo uscisnal, a nawet okazjonalnie pocalowal.
Siodemeczko, jak do tej pory to okazalo sie, ze mialas racje, ale mam nadzieje, ze przyszlosc nie bedzie czarna. Dobrze widziec ze sie opozycja formuje, i ze jest poza PO, ktorej ja wielka fanka nigdy nie bylam. Szczegolnie fajnie mowia nowe kobiety w polityce opozycyjnej.
Milej niedzieli wszystkim! Ja jeszcze jestem przed suma, ale juz po niedzielnym jajku na miekko z tostem.
W sprawie z ktorego konca nalezy tluc jajko to obie szkoly sa poprawne. Ja zaczynam z grubego konca, ale na zdjeciach zwykle widze jajka w kieliszkach cienkim koncem do gory.
Dzień dobry Koszyczku,
Uczestniczyłam jakiś czas temu w spotkaniu, w którym uczestniczyli moi krewni w wieku 80 i 85 lat. Bez szkół i jakiegokolwiek wykształcenia, którzy całe swoje zycie spędzili na lubelskiej wsi pracując na roli.
Do dziś pamietam jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie ich polszczyzna. Jak najpiękniejsza muzyka. Słuchałam w zachwycie.
Rozumiem, ze język „żyje” ale zbyt wiele zmian w nim zachodzących, akceptowanych przez językoznawców, w moich uszach brzmi jak fałszywa nuta, zaburzająca te muzykę.
Niczego nie ujmując „Happy Sunday everyone”, 😀 to przede wszystkim radosnej, rodzinnej Chanuki! 🙂
Wlasnie, Siodemeczko, dzieki za trzymanie reki na tzw pulsie.
Chanuka to tez dobra okazja, aby smazyc pyszne placki kartoflane!
Mazeltov!
Gutko, to tylko dodam, że proces akceptacji narzędnika zapewne będzie wieloetapowy – i z początku (jak przypuszczam) pojawi się np. zalecenie normatywne: dopuszczalne ryzykować życiem (lepiej: ryzykować życie). Więc najwyraźniej daleka droga przed nami, obecna zaś norma wciąż jednak nie dopuszcza wariantywności.
A użyty przez Ciebie zwrot rodem z popularnego kiedyś programu „Zezem” potraktowałem jedynie jako erystyczny chwyt (z cyklu: mój ostatni argument był tak mocny, że dalsza dyskusja traci sens). Z czym pozwoliłem sobie – bez urazy – się nie zgodzić.
Zresztą, bądźmy szczerzy, czy i argument o znużeniu Szanownej Frekwencji dywagacjami nie należy przypadkiem do tego repertuaru? 😀
Dzień dobry.
Nie chcę wrzucać linki, ale warto przeczytać w GW materiał pod takim tytułem:
„Na 1. miejscu jest u mnie Piłsudski. Prezydent Krzyż Kawalerski chce przysłać mi pocztą?” Nie, dziękuję”
Brawo pan z Białegostoku!!!!
Dobry wieczór 🙂
W GW ciekawy wywiad z Lupą na wylocie.
Dobry wieczór 🙂
Haneczko, coś nie mogę znaleźć tego wywiadu 🙄
Przepraszam 😳 Z Klatą!!!
list ministranta Glińskiego
Klata przeczytany. 🙂
Front National -wg francuskiej tv- uzyskał w wyborach regionalnych między 29,5 a 30,8 %, najlepszy wynik w historii i jest obecnie najsilniejszą partią.
Irku, bym chciała wiedzieć, ile naszego rzucił na tacę 🙄
Mar-Jo, nastawiłam się, że zgarną więcej. Co nie znaczy, że odetchnęłam z ulgą.
Haneczko, to była pierwsza tura tych wyborów. Za tydzień – druga.
Próbuję ograniczać wpływ mediów na moje samopoczucie, ale nie jest lekko.
Przeczytałam zalinkowany list tableta. Ciekawa definicja społeczeństwa obywatelskiego!
Wracamy do tzw. przymiotnika niwelującego, ale w innej wersji?
(kiedyś było np.demokracja socjalistyczna).
Od Żaby http://samotny-nawigator.soup.io/post/305743697/Kiedy-musimy-mu-powiedzie-e-jest-Polakiem
Spotkałam się dzisiaj na koncercie z Agą i Kierownictwem.
Dostałam tomiki Kingi, za które bardzo dziękuję PA i wszystkim kolporterom dobrej woli. 🙂
Wzruszyłam się.
Babilas
Powiedziałbym, że nasza populacja jest dosyć homogenna, ale mimo wszystko zachowuje całkiem satysfakcjonujące zróżnicowanie cech i zachowań. Więc zaryzykuję stwierdzenie, że nie wykazuje żadnych cech charakterystycznych dla grup wsobnych. Nie mówiąc już o tym, że trafiają się dosyć niespodziewanie (a może właśnie spodziewanie) spontaniczne mutacje zwiększające tę różnorodność.
W każdym razie sytuacja jest i tak zdecydowanie korzystniejsza niż na obrazkach, które wujaszek google wyświetla, kiedy do wyszukiwarki wpisze się hasło „mouse inbreed”. Nie wrzucam linki. Kto ciekawy, niech sam spróbuje. Pierwsza sugestia wujaszka to 'mouse in bread”. Nie wiem, jakim cudem to mu się kojarzy. Aczkolwiek jeśli się go zignoruje, wyświetla całkiem poprawnie.
Och, jak bardzo zazdroszczę ci Agi, Siódemeczko!
Kindze, codziennie, mówię dzień dobry i dobry wieczór.
Dobry wieczór 🙂
Próbka gustu Dudy. Nowosielski za mało polski.
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,19297622,palac-prezydencki-oddaje-obraz-nowosielskiego-pozycza-kossaka.html
Zawsze z taką przyjemnością oglądałam tego Nowosielskiego, kiedy przychodziłam do Pałacu.
Ale i tak już tam przychodzić nie będę.
Duda nie ma gustu. Duda ma wytyczne.
Pokłony biją, listy dziękczynne ślą wielebnemu ojcu.
Szkoda słów.
KOD-y organizują się w różnych miastach, widzę, że są w Lublinie i Krakowie.
A 12 grudnia i Nowoczesna idzie.
Może przynajmniej szanowna małżonka Czterech Liter mogłaby mu tę zamianę wyperswadować. W końcu i ona będzie zmuszona to oglądać, nie wiedzieć jak długo… 😀
I czy ja dobrze widzę, że na tym „gustownym” obrazku w tle są też dwie tuby?
ścichapęk
i parę trąb
Ścichapęku, toż ona sama jak z pożyczonego obrazka 😛
Dobranoc 🙂
Tabelki mi się przyśnią. Ostatnio, pracowo, cała jestem w tabelkach, fuj 👿
O tak, są i trąby (ale te zobaczyłem dopiero pod lupą). Znaczy PAD z koleżanką mażonką lubią i koniki, i muzykę. Doprawdy krzepiące.
😀 https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1087130517965448&set=a.105895992755577.10961.100000055314619&type=3&theater
Ależ Wy jesteście, nic Was nie zadowoli. Jest na obrazie kuń? Jest. I to nawet dużo kuni. Jest sztandar? Jest, i to nie jeden. Jest rogatywka? Jest. Dym od armat, znaczy się znak gotowości umierania z kuniem? Jest. Polak za Ojczyznę, a kuń za Polaka. Czyli też za Ojczyznę. A jak będziecie dalej tacy nieznośni to podsunę temu panu pomysł, żeby na ścianach wisiały obrazy jak KGB rozstrzeliwuje tych, co przeżyli zamach.
Dobra. Przejdźmy do Brazylii. Namęczyłem się strasznie, bo na zamówienie Michała byle chałturki nie odstawię. Kto czytać nie myśli wcale się nie obrażę, bo sam nie wiem czy bym coś cudzego na prawie sześć stron miał zdrowie odczytać. Ale przynajmniej jakiś lewak powinien po lewacku to potraktować i przeczytać, choć Dilma to żadna lewizna, a centrum. Tylko u mnie. Tylko dzisiaj. A jutro już będzie nie tak świeże. Jeden klik w podpis i gotowe.
Dzień dobry 🙂
kawa
herbata 🙂
brykanko 😀
szeleszcze
brykam fikam
Dora (23:33): wychodzi na to, że Zygmunt Miłoszewski („Bezcenny”, Wydawnictwo W.A.B., 2013) był prorokiem. Wiem, wiem, Miłoszewski to literatura wagonowa, ale potrzebuję czasami jakiejś odmiany po tych wszystkich Lacanach, Żiżkach, Sowach i Lederach.
Dzień dobry.
Andsolowi bardzo dziękuję! (klik w podpis wykonałam). Bardzo dobra analiza.
Jeśli Łociec z Torunia się dowie, że w katedrze moskiewskiej debatowano niedawno nad problemami kolonizacji Marsa!
„…Tematem debaty było przyszłe oblicze religijne Czerwonej Planety.
Dyskutujący zgodzili się, że nie wolno do niej dopuścić „sekciarzy”, czyli używając terminologii zrozumiałej u nas – wyznawców innych religii. Bo „Mars musi być prawosławny”.
No więc jeśli się dowie, strasznie będzie!!! 🙂
Dzień dobry 🙂
Ależ babilasie, ja też się zadają z literaturą wagonową, albowiem często przebywam w wagonach 😉 Tyle że Miłoszewski jak dla mnie to jakiś niezręczny jest, nie umie wybrnąć z intrygi i całość okazuje się strasznie naciągana. A w „Bezcennym” to już absurd za absurdem gania. Co oczywiście nie przeszkadza temu, by w kwestii „hitlerów” miał absolutną rację. Ale tę rację nietrudno mieć śledząc aukcje w Polsce 😛
Siódemeczko, co było pod linką z 2:44? Teraz tam nic nie ma.
Dzień dobry 🙂
Spędziłam dwa dni na Festiwalu Górskim w Krakowie. Całe mnóstwo przepięknych filmów, ciekawych relacji ze wspinaczek w górach i lodach praktycznie całego świata ilustrowanych prezentacjami, i wyjątkowi ludzie. Najbardziej mnie poruszył Chris Bonnington, 81 letni alpinista i himalaista. Opowiadał swoją historię, również wspominając rodzinę. Dostał owację na stojąco.
Trzeba do pracy, a chce się w góry – chociażby pospacerować doliną, bo na wyżej już sił pewnie nie starczy.
Hm.
http://www.tvn24.pl/siemoniak-w-parlamencie-europejskim-bedzie-debata-na-temat-polski,600729,s.html
Bry. 🙂
Pod nocną linką był taki rysunek https://picasaweb.google.com/maria.tajchman/Bobikowo#6225494820628457986
Siodemeczko, smieszne, choc nie na dlugo……..
naprawdę jesteśmy inni Stasiuk dla Die Welt, a tu polska wersja w redakcji DW:
http://www.dw.com/pl/die-welt-andrzej-stasiuk-o-alternatywnej-unii-dla-polski/a-18898720
dla frakcji wersja niemiecka 🙂 😀
http://www.welt.de/kultur/literarischewelt/article149676410/Warum-wir-im-Osten-andere-Europaeer-sind.html
Też kocham góry, Zwyczajno. 🙂
Stoją piękne i niezależne od wydarzeń.
Wczoraj w górach
Sześć godzin marszu 🙄 ale jaki spokój…
Przyjemnie chociaż popatrzeć. 🙂
Ja nie w górach, ale na ścieżce przyrodniczo – historycznej ” Najpiękniejsze zakątki doliny Bystrzycy”. Był 150 – letni młyn modrzewiowy, łąki naturalne, żródliska
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtp1/v/t1.0-9/12313805_873061106142230_8517114780732550141_n.jpg?oh=77a0cf86196a5bacab73d29853d43369&oe=56EF3850
… i kaczor piżmowy
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xlf1/v/t1.0-9/11036419_873061216142219_6976194850258542681_n.jpg?oh=716eba60e8df46c2ae847054d2465947&oe=56DEABA8
Irku, piękny. I jaka jego fryzura. I barwy dość narodowe. Ale na ścianę – upieram się Kossak lepszy i większy.
Irku, śliczny, ale bez kunia.
I bez kwiecia na błoniu…
Kossak, Kossak…żeby Brandt ewentualnie Juliusz Kossak, ale się obawiam że to Wojciech albo Jerzy. Ale powinno się skończyć Bitwą pod Grunwaldem na jednej ścianie a na drugiej Batorym pod Pskowem. Ewentualnie na trzeciej ścianie Hołd Pruski.
Czy powinnam zglosic Palacowi, ze mam Wojciecha na sprzedaz? Bardzo ponurego, z 1915 roku. Akwarela, pieknie oprawiona i jest to jedyne co moge dpbrego o tym powiedziec. Postac zlonierza z odbezpieczonym naganem i zrebaka. Wyglada na to, ze cce go zstrzelic, ale nie jestem pewna.
– a ten źrebak jest osiodłany, czy się może od obowiązku służby polowej uchyla np. z racji wieku przed poborowego ? czy ów żołnierz (ułan? strzelec konny ?) wyposażony jest w szablę ? pytam aby sobie wyobrazić atmosferę bardziej czy mniej Pałacową Twego, Heleno, Kossaka.
A skoro o Kossakach mowa: najmniej chyba znany a bardzo zdolny p. Karol Kossak (1896-1975) jest autorem licznych rysunków, akwarelek etc. przedstawiających furki Żydowskie. Pamiętał je z dzieciństwa i młodości i chętnie je rysował.
Inną, nietypową dla „Kossakowania” tematyką rysunków p. Karola były stylizowane zwierzęta, np. żaby przypominające mi postać Ropucha z pięknej książki „O czym szumią wierzby” (Wind in the Willows)
A czy żebrak jest choć trochę podobny do Tuska?
Vesper, czy nie pomyliłaś źrebaka z żebrakiem? 🙂
A tak. W istocie. Brak kropki nad oraz częste dość literówki Heleny spowodowały, że zrebak stał się zebrakiem, czyli żebrakiem. To zmienia postać rzeczy, bo źrebak o twarzy Tuska to raczej nie spod pędzla Kossaka 😉
A tu coś z innej beczki:
http://wyborcza.pl/1,75478,19309546,maciej-jankowski-zwraca-na-wizji-order-od-lecha-kaczynskiego.html#BoxGWImg
Własne środowisko zaczyna się odwracać od rządzącej partii. Ciekawe czasy, nie ma co.
Wzruszył mnie pan Maciej Jankowski (słynny spawacz z Uniwersytetu Warszawskiego).
Łajza z Vesper!
Chomiki wróciły! Chomiki, czyli chomiks.com, gdyby ktoś nie pamiętał, blog poświęcony rysunkowym komentarzom politycznym, spokrewniony ze spieprzajdziadu.com. Linkować nie ma sensu, kto chce, sobie wygugluje.
na jutro
Nacht Bobikowo
Mnie też wzruszył, dzięki za zwrócenie uwagi.
Oglądałam Pana Jankowskiego na żywo w „Kropce nad i”. Chciałabym, żeby nasi politycy potrafili tak rozsądnie i spokojnie się wypowiadać. Próbowałam oglądać dziś jeszcze inne rozmowy w TV, ale zarzuciłam ten proceder, za bardzo irytujące jest słuchanie polityków mówiących brednie lub przekrzykujących się histerycznie. Wypowiedź, czy też opowieść o narodzie Stasiuka jest w formule literackiej, ale chyba dobrze oddaje emocje politycznego zaplecza PiS i Kukiz 2015. A Wy co o tym myślicie? Ciekawa jestem czy ten tekst jest zrozumiały dla obcokrajowców. Wysłałam link zaprzyjaźnionemu Niemcowi z prośbą o informację zwrotną, ciekawe co/czy odpisze.
Dzień dobry 🙂
Ryś wyciągnął żelazne zapasy 😆
do kawy
Dzień dobry.
Kawa „zapuszkowana”? 🙂
Cytat z pana W. Cimoszewicza:”Andrzej Duda nie jest dość męski, żeby być głową państwa”.
Robert i Robertowa – cały Gałczyński- świetne.
(Dostałam kiedyś zdjęcie czterech osób, z których znałam tylko niejakiego Marka. Na odwrocie był dokładny opis: Marek, Markowej siostra, Markowa, Markowa siostra. 🙂 )
herbata 🙂
brykam wymachujac kozikiem ki-ki 😀
szeleszcze
brykam fikam
fik fik fik
Zwyczajna (00:34), Stasiuk powinien byc zrozumialy, „Die Welt” jest gazeta konserwatywnomieszczanska (moze nawet kulturalnie prawicowa), ale na bardzo przyzwoitym poziomie, ma wymagajacych czytelnikow.
Nie będzie zarzutów za hasła głoszone podczas antyimigranckiej manifestacji. Powód: złe warunki atmosferyczne i nie wiadomo kto krzyczał pod parasolem 😯
Dopóki nie ukaże się orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie obowiązuje. Tak twierdzi BSz i zakazuje publikacji orzeczenia. Był taki przypadek tylko raz. W 2007 r. zastosowany przez JK
Dzień dobry 🙂
35 rocznica śmierci JL:
https://www.youtube.com/watch?v=XLgYAHHkPFs
Francja
O, radości, iskro bogów, Kwiecie Elizejskich pól…
A potem się dziwicie, że ankietowani nie wiedzą kto jest premierem, prezydentem itd. 😈
Premier Ewa Kopacz desygnowała dziś nowych wojewodów. Wśród nich jest Przemysław Czarnek, prawnik po Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Zastąpił on na tym stanowisku Wojciecha Wilka (PO).
Cały tekst: http://lublin.wyborcza.pl/lublin/1,48724,19310890,jest-nowy-wojewoda-to-przemyslaw-czarnek-z-kul.html#ixzz3tjArqL6H
Irku, czy zrobiłeś zrzut ekranu? Już poprawili i ten stary obrazek dało by się sprzedawać na Allegro.
Niestety nie zrobiłem 🙁
Bry. 🙂
A co to ma wspólnego z wiedzą, kto jest prezydentem Polski, Irku?
przepraszam, ale wlasciwie tylko dla frakcji:
https://www.facebook.com/heuteplus/videos/1129611400384440/?fref=nf
„…Premier Beata Szydło, która w piątek z okazji Barbórki odwiedziła górników z Małopolski, zapowiedziała, że rządowa Agencja Rezerw Materiałowych (ARM) będzie kupowała węgiel zalegający na zwałach w kopalniach…”
Komentarz filmowy:
https://www.youtube.com/watch?v=DtxK1jtUCMw
Do instrumentu nie mam zastrzeżeń. Sama grałam.
A Ojciec był mistrzem , jeszcze przedwojenna wielka miłość!
Mnożą się ataki hakerskie na strony KOD-ów na FB, kolejne utajniają się.
A dzisiaj zniknęła strona Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów.
FB:
Jeśli jest wyświetlany komunikat o niedostępności grupy lub wydarzenia, jest to sytuacja tymczasowa, wynikająca z prac technicznych w serwisie i niezwiązana z zawartością grupy bądź wydarzenia. Spróbuj wyświetlić stronę za kilka godzin – powinna być ponownie dostępna z odzyskaną pełną zawartością.
Jeżeli minęły więcej niż 24 godziny i nadal nie możesz uzyskać dostępu do grupy lub wydarzenia, wyślij zgłoszenie tutaj.
Nie wiem, czy to ten przypadek, bo nic się nie wyświetla, żaden komunikat.
W wyszukiwarce jest strona, a jak na nią klikam to znika.
Kariera Nikodema Dyzmy – Jacek Kaczmarski
https://www.youtube.com/watch?v=SJ6HBJs_vR0
Taki wierszyk znalazłam:
Kim ty jesteś? Prezydentem
Jaki znak twój? Pismo Święte
Kto cię wybrał? Naród głupi
Kto twym panem jest? Biskupi
A co z Polską ? Oszukana
Jak pracujesz? Na kolanach
Komu służysz? Prezesowi
Hołd oddajesz? Rydzykowi
Oszukujesz? I co z tego?
A sumienie? CO TAKIEGO ???????
Wierszyk poszedł w świat!
Oraz w G+.
Do kancelarii premiera wrócił krzyż.
Jest to kopia krzyża z San Damiano. Ponoć Biedaczyna Franciszek z Asyżu przed oryginałem krzyża usłyszał od Zbawiciela zdanie: „Franciszku, idź i napraw mój Kościół”.
Kiedy padnie: „Beato, idź i nie psuj Polski”?
(Nie wiem tylko , czy moc kopii jest wystarczająca).
Ja już go jakiś czas temu słyszałam. Ale niech krąży.
Mt7, /13:23/ – nawiązałem do reportaży Filipa Chajzera. Nie dość,że poziom wiedzy jest niski, to jeszcze niechlujstwo dziennikarzy robi swoje
Siodemeczko, swietny wierszyk. Ostatni werset mozna redagowac wg oredzia dla nieslyszacych 😉
Dobry wieczór
Porażające
http://lublin.wyborcza.pl/lublin/1,48724,19309339,nie-bedzie-zarzutow-za-haniebne-hasla-podczas-antyimigranckiej.html#TRrelSST
Wyrwałem się, Irek był pierwszy
Język agresji staje się chyba normą 😯 http://pracownia.podlasie.org.pl/zdelegalizowac-wysiedlic-uznac-za-przestepcow-dac-dozywocie-i-zabrac-tytuly-kolejna-merytoryczna-dyskusja-na-posiedzeniu-w-nadlesnictwie-bialowieza
Irku, mnie wizja „DAĆ DOŻYWOCIE I ZABRAĆ TYTUŁY” nawet się podoba, ale w odniesieniu do innej zbiorowości (że się tak elegancko wyrażę).
Nic mnie nie dziwi. Ani trochę.
Pierwsza wtopa rzecznika PAD:
„- Podczas rządów poprzedniej koalicji także dochodziło do łamania prawa, do łamania obyczajów politycznych, także, po części, łamania zasad wolności słowa – mówił Marek Magierowski w rozmowie z dziennikarzami. Nie widzicie w tej wypowiedzi nic szczególnego? To zwróćcie uwagę na słowo „także”. 🙂
I tym optymistycznym akcentem… 🙂
Mar-Jo, także się na nas rzuciło. Bywa, że człowiek, nawet jak bardzo nie chce, prawdę powie 🙄
Jak w komiksie o Dilbercie – jak to zrobiłeś, że powiedziałeś, co o tym myślisz, a usta miałeś zamknięte? Uszami mi wyszło. 🙄
Agresja w społeczeństwie jest na takim poziomie, że chyba ludzie wezmą się za łby na ulicach. Widać po dzieciach. W szkole jak na polu minowym, co chwilę gdzieś wybuch. Dzieci wyzywają się od najgorszych, biją, popychają. Bilans tego i poprzedniego tygodnia w jednej klasie dziesięciolatków to jeden złamany obojczyk, trzy zniszczone flety, dwa połamane piórniki, jeden celowo podarty koledze podręcznik, dwoje dzieci wytkniętych palcami, bo nie chodzą na religię, jedno dziecko celowo popchnięte na ścianę tak, że ma guza na czole. Rodzice widzą problem tylko wtedy, kiedy to ich dziecko dotknie agresja rówieśników. Kiedy ich dziecko jest sprawcą, sprawy nie ma, „bo to jest, proszę państwa, bardzo poważny zarzut, a kto powiedział, że to na pewno mój syn”. Nie ma „dziękuję za informację, zainteresuję się sprawą” albo „dobrze, spotkajmy się w takim razie u wychowawcy, wyjaśnijmy, co się stało”. Nie. Bo nietolerancja, agresja, złośliwość, są tak rozłożone w populacji, że moje dziecko jest ich pozbawione, za to te cudze dzieci, proszę państwa, to samo zło 👿 I tak to się toczy, od dołu, po szczyty władzy.
I jak z tego wyjść? 😥
A czemu wyjść? Naród chciał. A przynajmniej nie sprzeciwił się. Caryca też była dobra pani. I stójkowi na każdym rogu pilnowali porządku.
Nawiasem, jak już na tę ponurą nutę, to opowiem co opowiadała pewna pani zachwycona wizytą w Warszawie: „porządek i spokój na ulicach, nie ma łajdactwa, w sklepach można kupić jedzenie i ubranie… Nie to co u nas, w Wilnie”. A rok był 1942.
Strona wróciła na swoje miejsce.
A ja idę spać.
Jakieś pracowite dni mnie czekają.
Ważne, że prezes jest samo Dobro.
I to by było na tyle.
Dzień dobry 🙂
kawa
Zycie bez brykania jest pomylka
Nawet jesli nie brykamy osobiscie
brykam 🙂 🙂
Dzien Dobry Bardzo 😀
fikam
brykam fikam
😆
A Kukiz obudził się czy zrozumiał że nie jest nawet przystawką
Dzień dobry.
Andsolu,a ta pani w 1942 nie zauważyła w oknach wystawowych sklepów warszawskich oprawionych w złote ramy cytatów z ks. Trzeciaka? Dziwne, bo dużo tego było.
Nie poddaję się. Dużo czytam, dużo muzyki klasycznej słucham. Zero polskiej telewizji.
Przyjaciele z Berlina chcieli wpaść 12. grudnia.
Ale nie będzie mnie w domu. (Bilet już mam). 🙂
Wpadną tydzień później.
Mar-Jo — chętnie bym zapytał, ale od wielu lat to już nie jest możliwe. Ach, nawet złote ramy były?
Najbardziej mnie zaskoczyło, że była jakaś normalność. Naturalna skłonność, oglądanie przeszłości w skrócie, i wtedy tylko niecodzienne elementy się wybijają, ale przecież była codzienność. Szło się do pracy, do sklepu, po wódkę, do kina (choć kto to po latach chciałby przyznać, ale przecież kina wcale nie bankrutowały).
Kina nie były nur für Deutsche?
Do Polaków skierowane było hasło „Tylko świnie siedzą w kinie”.
Bry. 🙂
To długa podróż, Mar-jo, ale ważna każda osoba.
Zbieramy środki na organizację manifestacji:
https://zrzutka.pl/j2y5ef
Andsolu, trafiłam na informację o tych cytatach w książce „Człowiek Miron” Tadeusza Sobolewskiego. Na str. 161 jest mowa o opowiadaniu „Meta” Ludwika Heringa. Przeczytałam.
Niedokładnie zapamiętałam, cytuję dosłownie:
„… Każda prawie rodzina po aryjskiej stronie była dotknięta nieszczęściem i żałobą, i to było niewątpliwą zbrodnią Hitlera – ale jeśli chodzi o Żydów, Hitler był wykonawcą wyroku boskiego.Czy mogło być inaczej?W oknach sklepowych wisiały – drukowane przez Niemców z pietyzmem złotymi literami i oprawione w urzędowe ramki „złote myśli” księdza Trzeciaka o zgubnej dla ludzkości roli Żydów (…) Słowo stało się ciałem.”
Tak, mnie też zaskakują zdjęcia mojej mamy, jej sióstr i koleżeństwa z lat 40-44.
Młodzi, ładnie ubrani ludzie, rozbawieni, w różnych okolicznościach.
Do głowy by mi nie przyszło, że jest jakaś wojna.
Nie słyszałam wcześniej o ks. Trzeciaku. Nic mu ta przyjaźń z Niemcami nie pomogła.
markot — gdyby kina były tylko dla Niemców, po co patrioci oznajmialiby społeczeństwu, że to nie dla nich?
mt7 — to chyba telemach parę lat temu pierwszy raz zetknął mnie z przekładem z angielskiego teologa polskiego pochodzenia Ronalda Modrasa „Kościół katolicki i antysemityzm w Polsce w latach 1333-1939” (Homini 2004, po polsku tylko w papierze). Jest tam o tym prałacie i niestety o wielkiej liczbie innych księży. Dla dzisiejszego czytelnika bardzo przygnębiająca lektura. Ale niezbędna.
Wyguglajcie sobie na GW wideo „sedzia-trybunalu-konstytucyjnego-przepytuje-posla-pis”!!!!
Perełka!!!
Na pytanie dlaczego ,po poprzedniej wpadce, PiS znów wydelegował tego samego posła, ktoś odpowiedział, że on pewnie u nich najmądrzejszy.
🙂
Widziałam poranne posiedzenie TK i popisy posła Asta. Poza pięknym momentem przepytania posła asta przez sędziego, ciekawe było również to, że uzasadnienie stanowiska Sejmu składało się głównie z yyyyyyy.
Asta, wielką literą.
To nieistotne. Mogli tam wysłać kogokolwiek. Ich przecież nie interesuje argumentacja i wyrok. Swoje wiedzą i żaden trybunał nie ma tu nic do powiedzenia.
andsol – może nie wszystkie, tak jak nie wszystkie tramwaje.
Ale, pomijając wszystkie inne aspekty, 3 wybranych sędziów w listopadzie jest pełnoprawnymi sędziami TK, tylko nie mogą orzekać z powodu braku ślubowania, więc zatrudnienie i wynagrodzenie należy się.
Z 5 wybranych w grudniu, może 2 będzie mogło orzekać, ale nie wiem, czy podstawa była konstytucyjna.
Skutek będzie taki, że orzekać będzie 10, a wynagrodzenia pobierać 18 i o to też będzie awantura.
Myślę, że PiS wybierze nowego przewodniczącego Trybunału, chociaż nie ma takiego prawa, bo prawo takie sobie przyznał i będzie dalszy ciąg coraz większej awantury, więc PiS rozwiąże ten i założy swój.
A co?!
oczywiscie Siodemeczko „A co?!” pan Ast powiedzial – No cóż. Z rozstrzygnięciem trudno polemizować w tym sensie, że orzeczenie zapadło. Ja jako przedstawiciel Sejmu przyjmuję je do wiadomości. Wyrok pokazuje, że prace nad ustawą o TK powinny być kontynuowana. Daje nam pewne wskazówki.
ps. tluste ja, jak widac pan uwaza siebie za przedstawiciela Sejmu, a ja myslalem ze jest tylko PiSu
zmora chyba na urlopie, a tu sam Die Welt pisze o tej przez zmore przytoczonej w rozmowie wsi, gdzie na stu mieszkancow przydzielono tysiac uchodzcow, bylo duzo watpliwosci, a wyszlo inaczej, niewinnie 🙂
http://www.welt.de/politik/deutschland/article149756193/Wie-Sumtes-Wutbuerger-lernten-Fluechtlinge-zu-lieben.html
markot: otwieram któryś numer Nowego Kuriera Warszawskiego z 1942 roku. Śpiew! Taniec! Humor! w wykonaniu wybitnych ARTYSTÓW. U „ŻAKA” Natomiast w Café LOURSE na Krakowskim Przedmieściu 23 śpiewa sopran Ewa Bandrowska-Turska. Ktoś „domy wille place kupuje sprzedaje”. Sama radość życia. A tutaj mamy skromny ale miły wybór polecanych seansów kinowych. Z języka ogłoszenia wnoszę, że jednak nie dla Niemców.
Dzisiejsza historia będzie o nieproszonych pnączach w moim ogrodzie. Pierwszym niezaproszonym przybyszem, który zaczął obrastać wejście do domu moich rodziców był powojnik pnący (Clematis vitalba). Trafił tam jako podkładka pod szlachetny powojnik (w tych czasach klematisy rozmnażano przez szczepienie). Odmiana szlachetna od samego początku zrezygnowała ze współpracy (początek mojej szorstkiej przyjaźni z tymi roślinami był, jakże by inaczej, trudny), o czym jednak nie wiedziałem i to, co wyrosło hołubiłem, dopóki nie zakwitło. Gdy zakwitło i pokazało, że to zwyczajny prościuch, było rozczarowanie, ale i amnestia. Więc rósł sobie długie lata i się siał wokoło (jak to zwykle z nieproszonymi gośćmi bywa), dopóki nie poległ przy okazji remontu i powiększenia tarasu. Non omnis moriar: jakiś jego późny wnuk wrasta w żywopłot z ałyczy.
Drugi gość przybył zza wielkiej wody. Kolczurka klapowana (Echinocystis lobata) jest pnączem o dość ciekawych owocach (takie małe kolczaste ogórkopodobne), dla których zresztą uprawiana była w Europie jako roślina ozdobna. Gdzieś w połowie ubiegłego wieku „zerwała się z uwięzi” i zaczęła kolonizować naturalne biotopy. W Polsce pierwszy raz zaobserwowana w latach 70. U mnie na płotach pojawiła się pod koniec lat 90. Roślina jednoroczna, rozmnażająca się tylko z nasion – mimo to bardzo ekspansywna, szybko rosnąca i zagłuszająca inne rośliny. W Polsce od lat na liście roślin inwazyjnych. Na mocy ustawy o ochronie przyrody pomoc takim gatunkom w rozsiewaniu się i przemieszczaniu karana jest grzywną lub aresztem (tak samo, jak wpuszczenie do lasu szopa pracza czy bizona). Staram się ograniczać, zwłaszcza, gdy zaczyna wrastać tam, gdzie nie powinna, ambicji wytępienia nie mam.
Trzeci gość jest tajemniczy i czarną magią owiany. Przestęp dwupienny (Bryonia dioica) jest dość rzadko występującym we florze Polski pnączem. Przyjmuje się, że jego naturalny zasięg obejmował południe Europy, ale rozprzestrzenił się już w późnym średniowieczu na całym kontynencie. Przestęp jest pnączem o klapowanych liściach (podobnych nieco do kolczurki, dlatego okiem słabo uzbrojonym myliłem początkowo te dwa gatunki), ale tworzącym czerwone jagody, bardzo zresztą trujące, jak cała roślina. Przestęp jest rośliną trwałą (byliną), o mięsistych, grubych niczym rzepa, korzeniach. Korzenie te, podobne nieco do mandragory, i podobnie jak mandragora, gdy oglądane przez obdarzonych wyobraźnią, mogą przypominać kształtem homunkulusy. Był przestęp od wieków kojarzony z czarownicami, które miały go pokątnie uprawiać, aby mleko krowom odbierać. Można było się przed tym obronić, sadząc w obejściu własny przestęp, który nadto jeszcze działał jako piorunochron. Roślina wymagała troskliwej pielęgnacji (między innymi, podlewania mlekiem). Rwany przez złodzieja, przeraźliwym krzykiem właściciela ostrzegał (podobnie jak mandragora). Podobnie jak kolczurkę, trochę ograniczam, ale wytępić nie mam ambicji. Na mleczności mi nie zależy, ale skoro samo przyszło…
babilas
Ten powojnik to jest prawdziwa plaga, diabelska liana, która swoim ciężarem i masą liści zacienia i morduje nowe nasadzenia dębów w lesie moich przyjaciół. Nabyli oni niedawno 13 ha mieszanego lasu z co najmniej 200-letnimi oraz młodszymi dębami i bukami, bagienkiem i chaszczami z bandą dzików oraz młodnikiem opanowanym przez liany i jeżyny. Kombinujemy, jak tę plagę zwalczyć 🙄
Powojnik ma wielometrowe rozgałęzione pędy, z których główne mają miejscami grubość ramienia 🙄 Na razie udało nam się nożycami i sekatorem uwolnić kilka drzewek, ale to praca dla Syzyfa 🙁
Korzeń mandragory krzyczy przy wyrywaniu, tak pisał Hoffmann.
Łajza, nie doczytałam do końca. 😉
las z widokiem
Rysiu, podlinkowałem historię o uchodźcach na G+. Nawet jeśli tylko dwie czy trzy osoby przeczytają i się zastanowią, to już zysk. Masy uprzedzeń nie da się wysadzić trotylem, ale można próbować z lekka ją odheblować.
Z sieci, może już było:
Podobno mają zmienić nazwę Poronin na Poczęcin. Górale są za !
pod linką o kontrdemonstracji pod TK
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19319448,marian-kowalski-zwoluje-kontrdemonstracje-anty-kod-nie-dopuscimy.html#MTstream
ciekawa informacja znaleziona przez gościa o nicku ulisses-achaj:
W dzisiejszej rozprawie w składzie TK zasiada 3 sędziów wybranych głosami PiS, więc PiS ma tam większość. Ci sędziowie to Tuleja, Granat, Wronkowska-Jaśkiewicz. Głosował za ich wyborem m.in. p. Andrzej Dera , sekretarz stanu w kancelarii Prezydenta, p. Marek Kuchciński (obecny marszałek sejmu), p. Beata Kempa, p. Beata Szydło (obecny premier – na dwóch), p. Jarosław Kaczyński (na dwóch)
Szczegóły:
Piotr Tuleja – sprawozdawca
– wybór 26 XI 2010 z rekomendacji PO (przedstawiał J.Gowin!),
– za wyborem 348 z 380 posłów, w tym na 149 wszystkich posłów PiS za głosowało aż 98, przeciw tylko 26, a 25 nie zajęło stanowiska; za wyborem głosowali m.in. Jarosław Kaczyński (!), Marek Ast (!), Mariusz Błaszczak, Joachim Brudziński, Andrzej Dera (!), Adam Hofman, Wojciech Jasiński, Mariusz Kamiński (!), Beata Kempa, Marek Kuchciński (!), Adam Lipiński, Bolesław Piecha, Elżbieta Rafalska, Jarosław Sellin, Anna Sobecka, Elżbieta Witek
Mirosław Granat –
– wybór 27 IV 2007 z rekomendacji LPR i SO, poparty przez PiS
– za wyborem 130 posłów PiS (17 nie głosowało, nikt z PiS nie był przeciw ani się nie wstrzymał)
– za m.in. głosowali Joachim Brudziński, Andrzej Dera (!), Wojciech Jasiński, Beata Kempa, Marek Kuchciński (!), Adam Lipiński, Arkadiusz Mularczyk, Jarosław Sellin, Marek Suski, Beata Szydło (!), Zbigniew Ziobro (!),
Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz
– wybór 6 V 2010 z rekomendacji PO,
– poparło 415 posłów, w tym 136 z PiS, m.in. Jarosław Kaczyński (!), Marek Ast (!), Mariusz Błaszczak, Joachim Brudziński, Andrzej Dera (!), Elżbieta Jakubiak, Mariusz Kamiński (!), Beata Kempa, Marek Kuchciński (!), Adam Lipiński, Bolesław Piecha, Elżbieta Rafalska, Anna Sobecka, Andrzej Sośnierz, Beata Szydło (!), Jan Szyszko, Ryszard Terlecki; dla porządku odnotujmy, że 2 (dwóch) posłów PiS było przeciw, a 12 (w tym A.Macierewicz) wstrzymało się od głosu”
Spadam, Doro
dziekuje andsol , i pomyslec ze ukazalo to sie w „Die Welt”,a oni tam nie sa milosnikami polityki Merkel 🙂 🙂 taki to Swiat 🙄
Adomi6319 – i jak tu żyć Panie Prezesie 😈
Babilasie,
do nieproszonych gości, których przywlokłem do ogrodu muszę zaliczyć jeszcze traganka szerokolistnego, szczawika żółtego, lebiodkę pospolitą i trojeść amerykańską. Pierwszy zachwyt został zastąpiony uporczywą walką. Najgorzej jest ze szczawikiem 👿
Niektóre rośliny np. kokorycze, złocie, zawilce, zdrojówki też się rozprzestrzeniły, ale na szczęście zanikają na pewien okres roku
Niestety wyłączam się. Dostałem przed chwilą wiadomość, że mój teść wylądował w szpitalu z zawałem. Mam nadzieję, że będzie ok
Okropny rok, a jeszcze się nie skończył.
Irku, trzymam kciuki.
W sprawach niemiłych imigrantów ogrodowych – problem polega na tym, że ja sobie ich nie przywlekałem, sami przyleźli. Powojnik pod pretekstem bycia podkładką, przestęp szpaki zapewne rozsiały, a kolczurka to już nie wiem, skąd.
trzymam Irku
Wróciliśmy przed chwilą z OIOK – u . Już po głównym zabiegu udrażniającym. Bądźmy dobrej myśli
Tata jest po 2-godzinnej koronarografii głównej tętnicy, przytomny. Pozostała jeszcze jedna arteria do udrożnienia, ale to w późniejszym terminie. Zawał był bardzo rozległy, jeszcze nie wiadomo, jakie poczynił szkody w mięśniu sercowym. Tata ma 92 lata… proszę o trzymanie jeszcze.
Trzymam.
Dziękuję Vesper. Cieszę się, że jesteś, bo o spaniu nie ma mowy.
Pewnie za chwilę pójdę spać, ale ostatnie wydarzenia polityczne spowodowały u mnie taki skok adrenaliny, że senna robię się dopiero około trzeciej nad ranem 🙁
U mnie też wszystko razem się nałożyło… Vesper, dajmy sobie czas, najważniejsze, żeby nam psychika nie siadła. Spróbuj zasnąć, kochana, dobranoc.
Ewo, Irku, współczuję.
Zaskoczenie. Żakowski rozwija, nawija i skłania i straszy (Polityka, nr 50), ale to jest to samo co siedzi w mojej uwadze (śr, 9 Grudzień 2015, 01:07), którą można widzieć jako wyraz zniechęcenia albo sarkazm albo cokolwiek.
Cóż, nie ma co szukać pomocy u Matki Boskiej, bo ją już tamci zaklepali (zaklepali kogo czy co, mniejsza o to). Więc zaczyna się mieć nadzieję w UE. A dlaczego nie w UFO?
Wezwania Żakowskiego niewiele są warte.Kto przez dziesiątki lat miał pogardę dla sąsiadów, słoików, biedniejszych, bogatszych, teściowej, synowej, kierowcy i pieszego, teraz obudzi się i powie: „zróbmy coś razem”? Zrezygnuje z mówienia „ja, mnie, mną”?
I proszę nie rzucić we mnie przykładem powodzi z 1997 roku we Wrocławiu, bo wiem, że zbudowano wysokie wały i ludzie przenosili worki z piaskiem, ale…
Ale po pierwsze, była wieś Łany i jej dzielni obrońcy, przez co zalało wrocławski Kozanów i więcej. A po drugie, mam relację z owych wydarzeń człowieka, który robił co mógł, bo pomagać. Nie żyje już, w Sieci niewiele po nim zostało, na przykład to, ale ja ciągle trzymam tylko u siebie tę jego relację i nie mam odwagi wypuścić jej w świat — a ma taki wstęp:
Fala wody przychodzi i opada. Fala glupoty tylko sie podnosi. Ten prymitywny, robotniczo-chlopski narod obwini teraz za dezorganizacje okolopowodziowa 'komuchow’ (choc, jako zywo, wojewoda wroclawski to zajebisty katolik, na przyklad, i okazal sie kompletnym zerem. Ale jest profesorem. To by wiele wyjasnialo.) W ten sposob we wrzesniowych wyborach wzrosna szanse prawej sceny polskiej 'sceny politycznej’. A zwazywszy, ze kregi przykoscielne, to takie same swinie jak komuchy, a glupcy znacznie wieksi – marnie widze swoja przyszlosc w tym kraju.
A szczegółowa opowieść „Jak bronilem ZOO przed powodzia” zupełnie, ale to zupełnie nie pasuje do prasowych wersji jak to ludzie pod przywództwem dzielnych i energicznych władz ratowali swoje miasto.
Nie wiem, jak się kiedyś zupełnie wścieknę na rodaków to może wpuszczę to do Sieci. Ale czasami człowiek się zastanawia czy można i warto mówić rodakom prawdę. Wzruszą ramionami albo spluną.
Widziane z Grajewa:
http://www.theguardian.com/world/2015/dec/09/grajewo-poland-brave-ones-leave-others-feel-inferior
Dzień dobry.
Trzymam!!!!!
Dzień dobry,
zacznijmy dzień od kawy … i bądźmy dobrej myśli
dokladam herbate 🙂
brykam
szeleszcze
w B. leca glowy za nichlujne i nieludzkie traktowanie uchodzcow, wczoraj szef wydzialu socjalnego. i to slusznie!
fikam
prawem oskarzonego jest milczec, pani kolezanka prawicowych terrorystow z NSU milczala do wczoraj, a jak juz odezwala sie to wydobyl sie pisk zajaca: „nic nie wiedzialam, nic nie robilam, jestem ofiara moich przyjaciol”. bulwersujace, wstretne, ohydne.
trzymam dalej…….
brykam fikam
🙂
Ewo, Irku
Dołączam swoje kciuki. I przepraszam że trochę późno.
Tak, Rysiu,widziałam… Ohyda.
Takich absolwentów wypuszczają wydziały prawa polskich uniwersytetów (!):
„…Myślenicki sąd zażądał od adwokata, by jego klientka w sprawie rodzinnej przedstawiła zaświadczenie z parafii, że jest… praktykującą katoliczką. …”
Irku, Ewo – ja też…
Tomasz Lis w niemieckim programie ARD
przepraszam 😳 ze film z tego prawicowego portalu, ale tutaj sa polskie napisy
na wesolo pozwole sobie 🙂 🙂
https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t31.0-8/12304071_1155391931155852_7201491044839277937_o.jpg
Dzień dobry.
Też dołączam się do trzymania…
Siedzę przez ten tydzień w Gdańsku, ale musiałam wypaść do Warszawy, gdzie oczywiście nastroje paskudne. Stare ubeckie i brunatne historie wszędzie. Z mediami prywatnymi jest tak, że „repolonizacja” nie dotyczy np. Agory, która ma wyłącznie kapitał polski. Nie mają więc jak jej dopaść – no to już ponoć szykują się na atak fizyczny. Taka demonstracja pretorian przeciwko „Żydom” i „kłamcom”, mała „kryształowa noc”, najazd na siedzibę. Pogróżki też dostają wciąż.
Trzymam i dobrego zdrowia Wszystkim życzę.
Dzień dobry! Z zaprzyjaźnionego bloga.
Miesięcznice z wojskową asystą honorową 😯
Kuratorzy – dołączyć dzieci i młodzież. Najlepiej z pocztami sztandarowymi. A od stycznia 2016 – dzień wolny od pracy 😈
Dobre południe. 🙂
Przyłączam się do dobrych fluidów w kierunku Taty Ewy i Irka.
Okropny jest ten podział, teraz zamienił się w przepaść.
Myślę, że Kaczyńskiemu, zdolnemu uczniowi Machiavellego, od początku o to chodziło.
Na FB podobizna Dudy wywołuje gwałtowne emocje.
Ciekawe, jak będzie w sobotę.
Żeby demonstracje były masowe trzeba ruszyć cztery litery.
Coś mnie trafi za moment.
Teraz Warszawa, za chwilę wszystkie miejscowości upiększą.
Cisną mi się na usta takie cholery…
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19321965,niepelnosprawni-beda-parkowac-na-wielkich-niebieskich-kopertach.html
Dzień dobry 🙂
Uśmiecham się, ale w kierunku rzeczywistości ogniem zionę!
Wrrrrrrr! Aaaaaaaaaaarrrrch!! Hrrrrrrraaaaaaaachhhhh!!!
Trzymam.
Siódemeczko, a kto te koperty wymyślił, bo mi się wyświetlił tylko początek?
Rozporządzenie wydała 3 lipca Maria Wasiak, ówczesna szefowa Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju
Wyglądają dość okropnie, i chyba nie są niezbędne w tak jaskrawej formie? Na szczęście koperty można szybko zmienić 🙂
Mar-Jo, zamówiłam tego Ludwika Heringa, jutro pojadę odebrać.
Dzięki za informację. 🙂
Głupota jest pluralistyczna, nie ma przynależności.
Smoku, już pokazały się zjadliwe (słusznie) komentarze, że jakiś jej (Wasiak) krewny założył fabrykę niebieskiej farby.
Nikt w Polsce nad estetyką miast nie panuje, budują, grodzą, malują jak kto chce. Z szarych domów PRL zrobiły się kolory gaci ciotki klotki.
Koszmarne kolorki przyprawiające o ból głowy.
Reklamy w każdym miejscu, na każdym płocie; kto ma kawałek gruntu, albo nie ma, stawia słupy i umieszcza banery.
Część rozpada się później malowniczo latami, bo nie wiadomo kto jest właścicielem, gmina nie wie kogo wezwać i obciążyć.
Okropnie mnie to wkurza, bo wydawane są wielkie pieniądze, a ja nie chcę mieszkać w badziewnym mieście.
Najgorszy jest taki odcień różowego, na który teraz pomalowany jest Zamek Królewski, ASP, kościół M.B. Łaskawej w Warszawie i szereg innych gmachów.
Jeszcze jeden zamek mógłby być, bo jest częściowo ochrowy, ale tamte są koszmarne.
Siódemeczko, bardzo dobrze rozumiem 🙁
Za sobotę trzymam mocno. Ataki na KOD są przerażające 🙁
W niektórych miejscach wystarczają niebieskie tabliczki
Pamietam okresy gdy bylo tu duzo krytyki Tuska a ja go Polsce bardzo zazdroscilam…
Teraz polskie problemy zdumiewajaco upodobniaja sie do znanych mi z ostatnich lat u siebe – zamachy na samodzielnosc sadow i mediow, wymachiwanie religia. Bardzo wspolczuje.
Ojcu Irka i Ewy sle dobre mysli.
Jasne, że tak, Markocie.
Wszędzie, gdzie jest przewidziane miejsce dla niepełnosprawnych jest kwadrat odpowiednio oznakowany, często z ostrzeżeniem, żeby nie zajmować miejsca. Są umieszczone najbliżej wejścia do miejsca, do którego przynależą, więc nie trzeba ich szukać.
Tak jest w Warszawie.
Nigdy nie wiem natomiast, czy zajmujący miejsce ma uprawnienia do zajęcia.
Petru nie wytrzymał w sejmie i powiedział do Pawłowicz, żeby nie pukała się w łeb, jak do niej mówi.
Antoni Macierewicz rzeczywiście wierzy w zamach, a nie lekceważące podejście do procedur, jako przyczynę katastrofy w Smoleńsku: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1643802,1,konsternacja-w-wojsku-czyli-antoni-macierewicz-samolot-zamawia.read
Kocham pana, panie Ryszardzie 😆
https://www.youtube.com/watch?v=P-e9kTDtLHw
A jak przeczytałam o Macierewiczu, szczęka mi opadła z hukiem, mimo że przecież wiem, na co go stać.
A w pewnym podobieństwie do kopert, o których pisała Siódemka (13:10), są (najczęściej biało-czerwone) barierki, którymi odgradza się ścieżki rowerowe i chodniki. W całej Polsce są już to dziesiątki tysięcy kilometrów barierek. A wszystko budowane lege artis, na mocy rozporządzenia sprzed 15 lat (Dz.U.2000.63.735 – Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 30 maja 2000 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogowe obiekty inżynierskie i ich usytuowanie), które w odpowiednim punkcie głosi:
Czyli, na ludzkie, jeśli ścieżka rowerowa czy chodnik idzie skarpą, albo sąsiaduje z rowem, i różnica poziomów wynosi więcej niż pół metra, należy postawić barierkę. Dalej robi się jeszcze ciekawiej:
Czyli, po ludzku, nawet jeśli ta skarpa czy rów występuje tylko wzdłuż kawałka ścieżki czy chodnika, barierki należy i tak postawić na całej jej długości. Rozporządzenie stanowi również, że od słupka do słupka nie powinno być większego prześwitu niż 14 centymetrów (ciekawe, kto to wyliczył i na jakiej podstawie), a poręcz nie powinna być niżej niż 120 cm i jej średnica nie powinna być mniejsza niż 8 cm. Bycie ministrem to ciężki kawałek chleba, wszystko, co do centymetra, musi wymierzyć, obliczyć, określić.
Inne jeszcze rozporządzenie tego samego ministra (z 2 marca 1999 r., Dz. U. Nr 43, poz. 430) stanowi, że barierki trzeba stawiać też jeśli chodnik czy ścieżka rowerowa jest zbyt blisko drogi. Są różne odległości minimalne, w zależności od kategorii drogi, ale generalnie wychodzi, że barierki trzeba stawiać prawie zawsze, chyba że to jakaś droga gminna, a najlepiej polna.
Powstaje pytanie, czemu akurat w ciągu ostatniego półtora roku zaczęto te stare rozporządzenie traktować poważnie i budować na potęgę te barierki wszędzie? Nie wiem, może jakiś kluczowy szwagier zaczął te barierki produkować, może się znalazło jakieś unijne dofinansowanie, a może coś jeszcze innego.
Barierkoza, cd.
I jeszcze barierki.
I jeszcze jeden szwindel Polski powiatowej związany z tymi ścieżkami rowerowymi. Buduje się je najczęściej z tzw. kostki bauma (vel polbruku), produkowanej z zagęszczanego betonu. Rowerzyści nie są z tego powodu szczęśliwi, bo nawet jeśli jakimś cudem uda się ułożyć równą powierzchnie, to równą ona długo nie zostanie. Ale wpisuje się tę kostkę we wnioski o dofinansowania unijne, w dwóch conajmniej kategoriach: ekologia i aktywizacja gospodarcza. Z aktywizacją gospodarczą to łatwa sprawa: nie potrzeba do produkcji kostki żadnego high-tech, mogą to robić (i robią) bez większych nakładów na maszyny i urządzenia jacyś miejscowi szwagrowie. Do układania asfaltu potrzeba maszyna, kostkę układa się tylko ręcznie, więc jest spore zapotrzebowanie na robociznę, ładnie wygląda w gminnych, czy powiatowych statystykach. Ale dlaczego kostka ma być ekologiczna? Elementary, my dear Watson… Jest ekologiczna, bo w razie potrzeby można ją zerwać i ułożyć z powrotem (wiele już podjazdów pod garaże zostało zbudowanych ze sprywatyzowanej kostki). Albo i nie układać, tylko rzucić w coś, lub w kogoś, co wielokrotnie demonstrowali patrioci i kibice wyklęci przy różnych okazjach w naszej stolicy i nie tylko.
Co do barierek, to jak kupuję jakiś aparat (wszystko jedno czy to stojący, grzejący czy samojezdny) wiem, że w ciągu paru lat koszt utrzymania go w dobrym stanie może przekroczyć 50% jego pierwotnej ceny,bo takie jest życie w cywilizacji jednorazówek. I stąd moja ciekawość czy zakłada się, że barierki będą śliczne i błyszczące aż do końca istnienia życia na Ziemi czy też liczy się, że jakaś wroga nam ideologicznie UE będzie dopłacać na wymianę elementów, farby i za robociznę. Może być dobrze, na przykład zatrudnienie jako malarzy barierek dla 40 tys. absolwentów wyższych szkół medialnych, biznesowych i administracji przedsiębiorstw.
Moje ulubione barierki na trasie Wrocław-Trzebnica
10 km ścieżki kosztowało 3 mln złotych, z tego 1 mln na barierki. Solidne, z dublowanych słupków.
Miejscami może przydatne, chronią ścieżkę przed chłopskimi traktorami 😎
Zaproszenia na manifestacje w Lublinie, Poznaniu, Wrocławiu, Szczecinie i Gdańsku. Może roześlijcie do znajomych.
http://www.komitetobronydemokracji.pl/komunikat-manifestacja-obywatele-dla-demokracji-12-12-2015/
Porządna robota
Stoją już 4 lata, a jak nowe
Dziękujemy Wszystkim za ciepłe myśli i słowa.
Od wczoraj stan się nie pogorszył. Stabilny medycznie ,jak mówią lekarze, chociaż nadal poważny.
Do barierek dorzucam ekrany akustyczne wzdłuż dróg. W większości są już niepotrzebne / po zmianie norm hałasu/, ale stoją i czekają na utylizację. W niektórych miejscowościach są nawet protesty przed ich stawianiem. Hałas mniej uciążliwy niż zohydzenie widoku . W Lublinie puszczono S – 17 wzdłuż Muzeum Wsi Lubelskiej i … zabezpieczono skansen ekranami.
Wyobraźcie sobie skadrowanie chałup wiejskich na tle ekranów 😯
Irku, taka synteza historii z nowoczesnością. Ale najgorsze jest to, że nie ma winnych (odpowiedzialnych), bo wszystko powstało zgodnie z rozporządzeniem. A że normy były, że się tak wyrażę, nienormalne, to się je w którymś momencie zmieniło, innym rozporządzeniem. Straszna ta nasza machina legislacyjna – ale to na Unię lubimy narzekać, że każe banany prostować, a z raka rybę robi. A to my, Naród sobie (co na frontonie poznańskiego Teatru Polskiego, z zupełnie innego powodu, wyryto).
dobranoc Bobikowo
Jakie ładne okoliczności przyrody w lince Rysia, takie uhaślone!
Siódemeczko, widziałaś, jak przyrosło?
Bóg honor ojczyzna, doradztwo projekt wykonanie. Piękne 😈
Nie mam wyjścia, przejdę się zapewne w niedzielę na Plac Solidarności. Jest nas tu zresztą jeszcze parę „delegatów” ze stolycy.
A nie w sobotę, Pani Kierowniczko?
Już zauważyłam, że Gdańsk w niedzielę. 🙂
Spróbuję wyspać się na zapas. Dobranoc Wszystkim.
No właśnie, kolorystycznie w pełni poprawne. Bóg na Niebiesko a Honor i Ojczysta Krwiście. Orzeł się zastanawia, odlecieć czy zachlapać się na czerwono.
Tak, Ma-Jo, widziałam i bardzo się cieszę. 🙂
Z kolejną świetną panią z Nowoczesnej, Kamilą Gasiuk-Pihowicz, wywiad w dzisiejszym „Dużym Formacie”.
Kurcze, naprawdę nie wiem co robić. Widzę, że tu stoi „dodaj komentarz 801” i chciałem odburknąć, że jestem andsol a nie 801 ale potem zrozumiałem, że to jest proponowany tytuł komentarza. A ja nie mam nic do powiedzenia o 801, bo że jest to trzy razy trzy razy osiemdziesiąt dziewięć to za mało na dobry komentarz, nawet haneczka tak krótkich nie pisze. Więc jestem w kropce, o tutaj —> .
Dzień dobry 🙂
kawa
herbata 🙂
brykam 😀
bryku bryku bryku fik
brykam fikam
😆
Lagom lubi takie poranki , nie dziwie sie
🙂 🙂
Ręce opadają
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kancelaria-premiera-odmowila-opublikowania-wyroku-trybunalu-konstytucyjnego/62eq5t
nie tylko rece Malgosiu, caly oklaplem.
Dzień dobry.
Nie opadło mi i nie oklapło. Oplotły mnie metaforyczne pnącza Babilasa i duszą
Przestępstwo zostało zgłoszone do prokuratury. Niech bada. I niech Seremet wypowiada się, póki może. Pomyśleć, że on też jest teraz opozycją, a przecież i on był zgłaszany przez PiS.
A to dopiero 😈
http://wyborcza.pl/1,75478,19329384,rydzyk-tv-trwam-rezygnuje-ze-wspolpracy-z-kancelaria-prezydenta.html#MTstream
… i jest odpowiedź
https://bis.gazeta.pl/im/88/6f/12/z19329928AA.jpg
Jest apel ponad podziałami
http://www.tvn24.pl/reakcje-opozycji-po-decyzji-o-wstrzymaniu-publikacji-wyroku-tk,602106,s.html
Jest też pomysł Dariusza Jońskiego, żeby zebrać podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie skrócenia kadencji parlamentu. Oczywiście nic z tego nie będzie, ale już coś takiego padło… Szybko idzie.
pod nowym Piątkiem
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105405,19330076,pis-zgwalcil-prawo-i-demokracje-gorzej-nie-dopiescil-rydzyka.html?utm_source=m.gazeta.pl&utm_medium=testbox&utm_campaign=najpopularniejsze
ktoś wymyślił dobre rozwiązanie:
r.d.
„Z głupotą i zakłamaniem PiS-u należy walczyć ich własną bronią: proponuje regularne modły przed pałacem prezydenta pod hasłami np:
„Racz nam dać Panie wolność i przywrócić demokracje w Polsce osuwając PiS”; „Boże daj nam prezydenta i rzad wszystkich Polaków” itp. To wszystko na poważnie z krzyżem, głośnikami tak jak oni to robią od lat. Będę uczestniczył!!! „
Dzień dobry. 🙂
Zaczyna mnie prześladować natrętna myśl, że prezes przygotował te wszystkie rozróby po to, aby przekonać społeczeństwo, że jego brat-bliźniak wielkim prezydentem był.
Przyznam, że ja już prawie uwierzyłam!
Niedawno pisałam tu o obawie, że PiS w osobie Antoniego Macierewicza pcha nas w łapska Rosji. Problemy, które nowa obsada MON robi powstającemu właśnie natowskiemu centrum kontrwywiadu mieszczą się w argumentacji na rzecz tej tezy. A oto kolejny argument:
http://wyborcza.pl/1,75478,19331506,mon-odwola-pulkownika-za-kontakty-z-usa.html#MTstream
Przede wszystkim – Ewo i Irku,dołączam się do trzymających kciuki za Tatę!
Off topic – taki link wklejam,żeby uwagę Szanownej Frekwencji choć na trochę odwrócić od spraw które nas obecnie absorbują : http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,19299031,kolejny-absurd-renowacji-jaka-florencja-tacy-medyceusze.html A jak już Szanowna Frekwencja przeczyta,to proponuję zajrzeć do dwóch artykułów zapowiedzianych jako „najczęściej czytane”- czyli wywiadu z Władysławem Frasyniukiem i informacji o decyzji,jaką podjął prof.Ludwik Turko w sprawie przyznanego mu odznaczenia.Twierdza Wrocław broni się nadal 🙂
na poprawe samopoczucia 🙂
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/12274461_1121962821147548_7886826962242019836_n.jpg?oh=6b249a9dfe334d694635abd96bd4aaf6&oe=571D3297
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/v/t1.0-9/11781618_1110767555617291_1342994561720654306_n.jpg?oh=23250eef5907b2ae6fa6784e71f1a941&oe=56DC0E72
Berlinska Komunikacja Miejska (BVG) reklamuje sie sloganem
„Nur wir Lieben Dich so, wie Du bist” (tylko my kochamy ciebie takim jakim jestes)
https://www.youtube.com/watch?v=xvcpy4WjZMs
Prosza tylko o placenie za przejazd 🙂 😀
To jest mały krok człowieka ale duży odruch przyzwoitości.
O, widzę, że ew_ka już podlinkowała.Przepraszam za łajzność.
lepiej? nie? to kolejny film 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=FIxYCDbRGJc
matematyka po dunsku 😉 🙂
http://41.media.tumblr.com/40d804824e205004674ab3c60dc802f6/tumblr_inline_nz3x9cMBBr1t1uko1_500.jpg
Wyłączam się na trochę.
Dobranoc. 🙂
Wróciliśmy z OIOK- u . 92 – latek twierdzi, że wesołe jest życie staruszka i na cały głos źle się wyraża o Dudzie i Szydło 🙂
Czyżby skonstatował, co mu zaszkodziło?
Lepiej unikać wiadomości. W tym wieku…
Nie Tetryku56, to jest światły człowiek , umysł sprawny i bardzo go boli, że jołopstwo doszło do władzy
P.S. ” jołopstwo” to moje. Pomstuje, ale się nie wyraża 🙄
Nie jestem na fb, ale to jest publicznie widoczne i gość jest rzeczywiście dobry: https://www.facebook.com/panbukfanpage
Jeśli czegoś nie wolno, ale bardzo się chce…
Irku, taki Tata jest bezcenny, ale to wiecie bez mojego gadania. Bardzo trzymam!
Oto obraz ciężkiej paranoi:
http://wyborcza.pl/1,75478,19334126,kaczynski-resortowe-dzieci-sie-bronia-ich-twierdza-to-trybunal.html
I toto nami rządzi.
Irku, bynajmniej nie sugerowałem odmiany poglądów taty – wiadomości ostatnich dni mogą przyzwoitego człowieka wpędzić w takie kłopoty…
Ewo, Irku, życzę Tacie szybkiego powrotu do zdrowia.
Doro, czytałam o tym przed kolacją i zupełnie odechciało mi się jeść. Ogarnia mnie rozpacz.
Toto nami nie rządzi. Totemu się wydaje, że jak ma wszystkie sznurki w ręku, to rządzi.
Vesper, małpa dorwała się nareszcie do brzytwy. Schlasta nas, ale małpę też. Zwykła kolej rzeczy, satysfakcja żadna.
Wiesz, o co się najbardziej martwię? O Puszczę Białowieską. Cała reszta da się odbudować, ale to nie.
Idę pospać, pobudka o szóstej. Dobranoc 🙂
Cała reszta da się odbudować, ale to nie. Obyczaj kulturalnego przedstawiania odmiennych przekonań? Szacunek dla stanowiska prezydenta? Wiara w poczytalność ludzi wybieranych na ministrów? To wszystko można tak zniszczyć, że pokolenia nie będą rozumiały o czym się mówi.
Dzien Dobry Bardzo 🙂 🙂 🙂
herbata
szeleszcze 🙂
bryk bryk fiku fiku
normalnie niedzielnie
fik fik bryk
#brykam
#fikam
Dzień dobry 🙂
kawa
Dzień dobry.
Da się, Andsolu. Na strasznym kacu, ale da się.
Puszcza prędzej odrośnie, Haneczko.
Dzień dobry wszystkim.
Nie popadajmy w minorowość, bo w co popadniemy, gdy będzie naprawę źle>
naprawdę źle napisałam 👿
Obywatele! Ludu pracujący w Warszawie!
Bardzo serdecznie dziękuję ! Bardzo serdecznie! 🙂 🙂 🙂
Pierwsze oficjalne szacunki mówią o 50 tys. uczestnikach demonstracji!!! Brawo!!! 😀
E tam, co to za demonstracja. Sami wrogowie i malkontenci. Najgorszy sort ma się rozumieć…
Parę lat temu byłem w Częstochowie w dniu odsłonięcia słynnego epitafium smoleńskiego przy drzwiach prowadzących do kaplicy MB Częstochowskiej. Na uroczystość przyjechał J. Kaczyński. Po zakończonej mszy miał miał wystąpienie przy ołtarzu. Czekały na to tłumy wiernych i sympatyków, wszystkie telewizje. Niestety w momencie gdy zaczął mówić do wiernych rozpętała sie burza, zaczeło potężnie lać i walnął piorun z nieba…
Nie czekając na koniec orędzia poszedłem do kaplicy Cudownego Obrazu, gdzie podczas Mszy ksiądz głosił kazanie, właściwie nie kazanie, tylko polityczne wystąpienie w którym wychwalał PiS i karcił wszystkich innych. Wspomniał o wizycie JK, odsłonięciu epitafium i dodał, że dziś na Jasnej Górze zgromadzili sie porzadni ludzie ( popierający partię PiS) a reszta to jest chołota.
Pierwszy raz w kościele poczułem się tak, jakby ktoś uderzył mnie w twarz.
Dzis na demonstracji widzialam pana z napisem na szyi: najgorszy sort 🙂
No dobrze. Dużo nas było. Kiedy my, wcale nie na końcu, wznosiliśmy okrzyki pod sejmem, czoło było już na Nowym Świecie, a było całkiem ciasno.
Kiedy my byliśmy na Nowym Świecie część uczestników z przodu już wracała do domu.
Nastrój był przyjazny i podnoszący na duchu.
Była taka ramka i ludzie robili sobie w niej zdjęcia 🙂
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1089916257686874&set=a.291466807531827.81218.100000055314619&type=3&theater
moze uda sie 🙂
https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpt1/v/t1.0-9/12316295_10205030284104804_8642673477010263746_n.jpg?oh=25e0d23a81ed798305f3a6aa3c6b6f07&oe=56EAB651
Dziekuje Siodemeczko za bycie tam, jest nadzieja 🙂
50 000!!!!
A pan co na to panie Duda?
https://media.giphy.com/media/d2Z4tAT4EXJ7RS12/giphy.gif
Do Szczecina nie moglem pojechac, ale wspolmieszkanka moich dzieci Lotyszka z Rygi pojechala 🙂 🙂 byla na Placu Grunwaldzkim 😀 😀
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/opinie/20151212/bohaterowie-pelzajacego-puczu-makowski-bem
ciekawe
Siodemeczko, zamiesc prosze zdjecie na swoim Fejsie, bo chce udostepnic na moim, Piekne zdjecie.
Jutro ciąg dalszy w Gdańsku. Kto z czytających popiera protest i może być w południe na Placu Solidarności, niech przyjdzie lub przyjedzie. My wybieramy się liczną grupą. Flagi polskie i unijne gotowe – wyprane, wyprasowane, czekają na drzewcach.
To jeszcze wrzucę taki
https://www.facebook.com/video.php?v=918177578259548&pnref=story
Trzymajcie się, Vesper! 🙂
Dzięki, Siódemeczko 🙂
Wysłałam Młodym, Siódemeczko 🙂
Nie lubię się oznakowywać, ale czasem trzeba. Wpięłam polską, unijną i walijską na dodatek 🙂
Pół godziny temu, widziałam na portalu wPolityce krótki komentarz na temat dzisiejszego protestu. Autor tekstu, stosując retorykę typową dla tamtejszej publicystyki przyznał, że intencje uczestników protestu były szczere. Szczere zaniepokojenie sytuacją w kraju. Wprawdzie wynikające z niezrozumienia, ale szczere. Chciałam Wam zacytować kilka zdań, bo były ciekawe. Wynikało z nich, że środowiska prawicowe dostrzegają część problemu i nie kupują tezy Kaczyńskiego o najgorszym sorcie Polaków.
Zajrzałam przed chwilą, by skopiować ciekawsze fragmenty i… nie ma 😯 Artykuł zniknął z pierwszej strony lub w ogóle. Zastąpiony został innym tekstem, powtarzającym tezy o niezrozumieniu działania władz przez obywateli, ale już bez wzmianki o szczerych intencjach. Czyli wszystko w normie 😈
Zastanawiam się tylko, co będzie z autorem tego pierwszego artykułu 🙄
Moze sie spotkamy, vesper! Wybieram sie z kolezanka (rowniez wielbicielka Piotra A., a nawet jego kolezanka z klasy). Flag nie mamy, ale chyba nie szkodzi.
Jasne! Jeśli masz nadal ten sam numer telefonu, co kiedyś, to możemy się skontaktować i umówić.
Zawsze ten sam 🙂
Byłem w Wawie i ja. Nawet nie było sensu umawiać się – tyle luda 🙂
🙂
Wróciłam z Warszawy. 🙂 🙂 🙂
Napiszcie, jakie wrażenia.
Ja już padam, starszą panią jestem.
Dobranoc. 🙂
Siodemeczko, moja Mlodsza Siostra wrocila do domu, po raz pierwszy od kilku tygodniu, w znakomitym nastroju. Przede wszystkim, ze tyle jest osob ktore mysla podobnie i ktore przyszly na marsz… Nie oczekiwala takich tlumow. Bylo bardzo spokojnie, zadnych burd, wscieklizny ani nawolywan do wieszania na suchych galeziach ze strony kontr-demonstrujach, ktorych bylo niewielu; nie bylo bicia rozancami.
Jakos staje sie bardziej widoczne, ze wlasciwie to rzadzi Kaczynski, a nie premier czy prezydent.
Ciekawe jak wypadnie na tym tle jurzejsza miesiecznica religii smolenskiej.
Ciekawe czy pojawi sie Sympatyczka Dudy, zeby to wszystko jakos wlasciwie naswietlic.
Dzień dobry 🙂
kawa
Ze wszystkich stron budujące wieści 🙂
do kawy
– tak, wieści są budujące, ale daleko mi do optymizmu.
Po raz kolejny sprawdza się stare powiedzenie: nic tak nie łączy, jak wspólny przeciwnik. U nas bywa to bardzo skuteczne, jesteśmy mistrzami oporu. Wiemy, czego nie chcemy, natomiast z realizacją tego, co chcemy bywają poważne kłopoty. Choćby historia ostatnich dziesięcioleci wykazuje, że proste pytanie: co dalej ? nie znajduje poważnej, konstruktywnej odpowiedzi i jej realizacji.
No i: to nie jest początek końca, to jest, daj Boże, początek początku. W moim odbiorze sytuacji.
Tak czy inaczej, trzeba robić swoje.
Dzień dobry 🙂 W Gdańsku leje od rana, ale ponoć ma przestać koło południa 😉 Mam nadzieję, bo pogoda nie zachęca do wychodzenia z domu…
Dzień dobry.
Dotarłam na Miejsce Zbiórki przed 11-tą, trochę pomagałam w wykonywaniu napisów na kamizelkach i w przypinaniu chętnym uczestnikom biało-czerwonych kokardek.
Dała się zauważyć niesamowita życzliwość, łagodny język tych, którzy przyszli na Marsz.Przekrój wieku (w zasięgu mojego wzroku) 0d 3 miesięcy do ok. 90 lat.
Stojąca po drugiej stronie jezdni grupka przeciwników wykrzykiwała bardzo agresywne hasła. Za głównego „solystę” z megafonu „robił pan Jan P. My zaczęliśmy tańczyć w odpowiedzi!
Okazało się , że gdzieś w pobliżu można kupić wuwuzele. Wykupiliśmy wszystkie. I „tamci” byli bez szans (akustycznie).
Było dużo bardzo fajnych transparentów. (Wiadomy orzeł, wrzucony kiedyś na Blog, wydrukowany w większym formacie i laminowany- był fotografowany bardzo często).
Krakowska delegacja na swoim transparencie przepraszała za Dudę, Ziobrę i Gowina.
Było sporo cytatów z Konstytucji. Ludzie trzymali w dłoniach egzemplarze Ustawy Zasadniczej. Dużo flag polskich i unijnych,
transparentów z napisem KOD.
Przeszłam całą trasę. Gardło boli od wykrzykiwania: „DEMOKRACJA”; „KONSTYTUCJA”;
i pod pałacem prezydenckim „ODDAJ DYPLOM”…
Wcześniej byłam na ul. Ząbkowskiej (pod kamienicą, w której mieszkali pp. Marek i Róża
Singerowie – Lisek pewnie pamięta, o kim piszę).
Odwiedziłam jeszcze Kaplicę Katyńską w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. W części „Miednoje” znalazłam tabliczkę z imieniem i nazwiskiem oraz stopniem wojskowym Krewnego. Wzruszyłam się . Ale szybko ściągnął mnie na ziemię ,zauważony kątem oka, wieniec od wiadomego Antoniego, złożony w miesięcznicę.
Dzięki, Mar-Jo.
Cieszę sie bardzo, że byłaś. 🙂
W Warszawie też pada, brrrrrr.
Ze względu na wiadome dzisiejsze marsze cieszę się, że pada w Warszawie 😈
😀
Pamietam, Mar-Jo…
Opis demonstracji brzmi swietnie, oby protest sie powiodl.
Przypomina mi sie szokujaca rozmowa z pewnym imigrantem z dawnego ZSRR, czlowiekiem z wyzszym wyksztalceniem, ktory, tlumaczac mi swoja postawe polityczna (na prawo) i miejsce zamieszkania (miejskie osiedle na Zachodnim Brzegu), oswiadczyl: wiesz, demokracja nie jest nieodzowna .
Jak wyglada w polskich szkolach wychowanie obywatelskie?
Przypomnialam sobie ze juz byla rozmowa na ten temat
http://blog-bobika.eu/?p=2024&cpage=1#comment-506884
Do opisu Mar-Jo dodam jeszcze, że gdy szedłem od samochodu, zostawionego w pewnej odległości w stronę Szucha, obserwowałem reakcje przechodniów na znaczek KODu wpięty w kurtkę. Nie spotkałem się z ani jedną niechętną reakcją – przeważała oczywiście obojętność, ale zainteresowani kwitowali życzliwymi uśmiechami.
Dzień dobry 🙂
Brudziński przywitał Kaczyńskiego jako lidera opozycji 😆
Wróciłam 🙂 Leje jak z cebra cały czas i ani myśli przestać, ale było bardzo miło, choć obserwowało się niejaki bałagan. Relacja w „Gazecie”
http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/1,35636,19337690,dzis-manifestacja-w-obronie-demokracji-w-samo-poludnie-na-placu.html
nie jest może ścisła. Nawet zresztą nie myślałam, że tam było 5 tys. ludzi – sympatyczny pan policjant stojący pod bramą stoczni powiedział, że jakoś ponad tysiąc, ale nie wie dokładnie. Co zaś do przepychanek, była mała grupka, która szybko została zagłuszona i zrezygnowała. Był też moment, kiedy przed samym pomnikiem pojawił się transparent z napisem, że jacyś tam więźniowie polityczni czy ktoś w tym rodzaju popiera prezydenta Dudę. Poradzono sobie z tym bardzo sprytnie i kulturalnie, zasłaniając transparent innym transparentem, z bardziej odpowiednim napisem 🙂 Poszłam tam z paroma kolegami, co sobie pokrzyczeliśmy, to nasze (najwięcej o Dudzie i Kaczorze oczywiście), potem koledzy poszli, a ja znalazłam się z vesper i jej grupką. Trochę jeszcze postaliśmy razem, pokręciliśmy i poszliśmy.
Przemawiała Henryka Krzywonos, dwa razy. Dostała duże brawa. Po godzinie i tym drugim przemówieniu zaśpiewaliśmy hymn, zawołaliśmy sobie „do zobaczenia” i rozeszliśmy się. Przekrój społeczny, choć na dużo mniejszą skalę oczywiście, taki jak wczoraj w Warszawie. Było spokojnie i wesoło, policja w sumie nawet nie miała co robić, tylko się życzliwie przyglądała.
Gdyby nawet te manifestacje nic nie dały, bo też pewnie nie dadzą, to przynajmniej my na parę godzin poprawiliśmy sobie humor. To też się przyda od czasu do czasu.
Kaczyński nas lży na swoim wiecu.
18-letnia córka koleżanki, która była na demonstracji w Warszawie, zadzwoniła do niej: „Mamo, chyba nigdy jeszcze nie byłam w takim tłumie normalnych ludzi” 🙂
Siódemeczko, dziwiłabym się, gdyby nie lżył 😆
– przepraszam jeśli znane, warto zadedykować co poniektórym bohaterom obecnej rzeczywistości:
https://www.youtube.com/watch?v=M6wRnouGZFQ
A propos lżenia, jeden pan przyszedł na demonstrację w koszulce z napisem „Najgorszy sort Polaków to ja!”. Ludzie robili sobie z nim zdjęcia 🙂
Dzień dobry. Nie wiem, co Wam napisać. Wrażenia mieszane. Miło było spotkać się z Kierowniczką. To był plus. Minusy to niewielka liczba uczestników, nieobecność Lecha Wałęsy, brak „wodzireja”, protest stojący, nie marszowy. No i deszcz i ziąb, ale na to akurat nikt nie ma wpływu.
Po powrocie do domu popatrzyłam na kilka kadrów z dzisiejszego marszu w Warszawie i straciłam te niedobitki entuzjazmu, które przywiozłam z Gdańska. To będą bardzo trudne lata 🙁 Jestem przekonana, że pokojowe protesty niczego nie zmienią. Jedyne, co może przynieść skutek, to kryterium uliczne, ale myślę, że mądrzejszy i tym razem ustąpi.
A to ci przypadek:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19339156,nowy-prezes-pkp-zrezygnowal-ze-stanowiska.html#MTstream
Oby tak dalej. Krótką ławkę mają.
Okazuje się, jak napisali w „Gazecie”, że na gdańskiej demonstracji nagłośnienie po prostu wysiadło, dlatego nic nie słyszeliśmy.
https://secure.avaaz.org/pl/petition/Prezydent_Rzeczypospolitej_Polskiej_Pan_Andrzej_Duda_Wzywamy_Pana_do_zrzeczenia_sie_urzedu_Prezydenta/?pv=24
No nie, inicjatywy muszą być poważne, jak teraz każdy zacznie, na dodatek anonimowo, pisać petycje, to zrobi się z tego śmiechu kupa, a nie działanie mogące przynieść skutek i zniechęci wielu ludzi.
Petycja Jana K. (jakkolwiek byłoby lepiej, aby podał nazwisko; zapewne jest ono znane organizacji azaaz) podpisało już prawie 20 tysięcy osób, i co najważniejsze te podpisy stale przyrastają – co minutę-dwie pojawia się kolejny, choć petycja wisi już kilka dni. Do miliona jeszcze daleko, ale sądzę że będzie tu niezły wynik wspierający demonstracje w realu.
Wiem o wszystkich petycjach avazz i szeregu innych, bo mi ciągle przysyłają, tylko z tego powodu, że coś podpisałam.
Mam właśnie zamiar zrezygnować.
Ona, ta petycja, jest dość koślawo zredagowana („każdego ciężko pracującego Polaka i patrioty”) i napompowana przymiotnikami. Przecinków nie ma tam, gdzie potrzeba, za to są w miejscach zbędnych.
W kwestii merytorycznej, nie wiem, czy Dudzie można czynić zarzut ze spotkania się z Kaczyńskim, bez względu na porę i miejsce tego spotkania.
Gdyby nawet te manifestacje nic nie dały (…) daly, Pani Kierowniczko. Przyjemnie jest zobaczyc ze takich „Najgorszy Sort Polakow” jest sporo i ze jednak nie ulegli malej stabilizacji cieplej wody z kranu, tylko chce im sie pomaszerowac w obronie czegos tak abstrakcyjnego i nie materialnego jak demokracja. Dziekuje Wam ze byliscie 🙂 🙂 Dzisiaj ogladalem w internecie relacje z marszu Pis, szkoda ze jedna partia zawlaszczyla obchody pamieci wprowadzenia stanu wojennego. Atmosfera jak za Gierka w 1976 w wiecach poparcia dla PZPR, ta sama propagandowa narracja, wszystko wystudiowane, od uczestnikow do tekstu przemowien, i te grozby… Wymowione w Sejmie „wola narodu ponad prawem” znalazla wdziecznych sluchaczy. Bedzie dzialo sie. I racje ma Orm Tak czy inaczej, trzeba robić swoje.
a dla poprawy nastroju, sympatyczny film:
https://www.youtube.com/watch?v=iY8LhBHH7Gs
brykam fikam brykanko fikanko fik fik fik (robie swoje 🙄 🙂 )