Zwierzęcy obyczaj
Jak może już zauważyliście, jestem wielkim zwolennikiem wymiany intelektualnej między ludźmi a zwierzętami. Mam oczywiście na uwadze przede wszystkim dobro ludzi, bo jasne jest, że na takiej wymianie oni mogą więcej skorzystać. Przez skromność nie wspomnę już o tym, czego mogliby się nauczyć od psów, ale przecież nawet pierwszy z brzegu pająk czy rekin jest autorem patentu, którego ludzie mu zazdroszczą, a i niejedna papuga potrafi się wypowiedzieć sensowniej od ludzkiego papugi, chociaż żaden Wołomin jej nie płaci.
Ale największe korzyści ludzie mogliby osiągnąć obserwując zwierzęce zachowania i mechanizmy socjalne. Nie będę tym razem wracał do moich ulubionych słoni, bo i inne gatunki zasługują na baczną uwagę. Goryle na przykład mają genialny mechanizm wyborczy. Przywódcą ich stada może zostać wyłącznie samiec o srebrnych plecach. Takie plecy pan goryl uzyskuje od natury dopiero wtedy, kiedy do pełnienia przywódczej roli jest biologicznie i emocjonalnie dojrzały (trzeba przyznać, że u goryli częściej idzie to w parze, niż u ludzi), a wcześniej musi sygnalizować wszem i wobec swoją niedorosłość do wiodącej roli za pomocą czarnopopielatego futra na tylnej części ciała. Nie trzeba chyba długo wyjaśniać, ile trudów i wydatków, rozterek i niepewności, zawodów i rozczarowań oszczędziłoby wyborcom takie jasne i wyraźne oznakowanie kandydatów. Wyobrażacie sobie taką sytuację?
Hasłem „ci, co wybiorą cię
są urodzeni w czepkach”
rozpoczął przedwyborczy bieg
wiec kandydata Zleppka.
Zleppek na podium gładko wszedł,
zwycięski gest wykonał
i obiecywać zaczął wnet
na wierzbie winogrona.
Każdej dziewicy smoki trzy
każdemu paszy harem,
a mówił wszystko to przez łzy,
z patosem oraz żarem.
Wykazał, kogo trzeba bić,
gdzie wróg ma sprośne leże,
gdy zaś mu nieco zbrakło sił,
podpierał się papieżem.
Na ziemi obiecywał raj
(któż temu mógł nie ulec?)
a biednym zaraz oddać chciał
ostatnią swą koszulę
I w tym momencie właśnie, gdy
tak puszył sie na wiecu,
przyskoczył doń ktoś z tłumu i
koszulę zdarł mu z pleców.
Zamarła świta, zemdlał widz,
zatrzęśli sie goryle,
widzac, że Zleppek nic a nic
srebrnego nie mial w tyle.
Gdybyż srebrnego futra ślad
nikły jak swiatło świecy…
Lecz gdzie tam! Zleppek sklęsł i zbladł,
bo miał wyłącznie plecy.
Nie zdzierżył tu goryli szef –
do miejsca, gdzie kończyły
te plecy nazwę, swoją pięść
przyłożył z całej siły.
Kandydat, w ruch wprawiony tym,
przetoczył się przez podium,
a szef goryli warknął: „spłyń,
i weź na siebie odium!”
Tu puknął się wyborców tłum
w zroszone potem czoła,
w zdrowym odruchu krzyknął „buuuu!”
a potem „spłyń!” zawołał.
Jak trudna na instynktach gra
niniejszym daję cynk tu:
można przedobrzyć czasem (ba!)
i polec od instynktu.
Nietoperzyco, napisz zaraz coś z tym innym adresem, jestem teraz przy kompie, to Cię wpuszczę, a potem pisz już stale bez kreski i zobaczymy.
Rysiu, a czwartym okiem nic nie oglądasz? Może akurat dużo tracisz… 😀
nie Bobiku
kasa chorych placi za manipulacje mutacyjne niechetnie
czwarte oko zostalo skreslone oszczednosci
oszczednosci
Bobiku
najpierw bez kreski
Bobiku
bez kreski nie przeszlo !!!!!
Bobiku
teraz inny adres zobaczymy
Bobiku
na nowym adresie tez lotr przyciąl mi skrzydełka , chyba mnie nie lubi 🙁
na razie lece na łowy , papa
Nietoperzyco, oba przeszły, tylko za pierwszym razem ja (albo ktoś, kto akurat jest przy maszynie) muszę zaakceptować. Teraz pisz dalej na którykolwiek, byle bez kreski i zobaczymy czy to o to chodziło.
Hehe, nawet najbliżsi kumple Prezia zrezygnowali z gali…
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5905227,Lista_gosci__kto_przyjal_zaproszenie_i_przybyl_na.html
dobranoc
Czy to może już po Gali?
Dość się żarcia nawpieprzali?
Nasłuchali się Maryli?
Patryjotys już opili?
Skatowali Fryderyka?
Czy zdążyli spluć Michnika
per procura? Czy prezydęt
z wierzbą jakiś miał akcydent?
Chętnie byśmy prawdę znali –
czy naprawdę już po Gali?
Bobik, I love you dearly 🙂 🙂 🙂 🙂
Nie wytrzymalam i puscilam poemat na szerokie wody. 🙂 🙂
Żeby się tylko wody nie nałykał… 🙄
🙂 🙂 🙂
Najbardziej mi się podoba akcydent z wierzbą… 😆
Prezydęt nie skrzywdzi wierzby?
A gdzieżby…
Posylam linka z powodu zdjecia z Teatru Wielkiego. Zwroccie uwage, ze polowa miejsc jest pustych:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5903571,Obchody_Swieta_Niepodleglosci___relacja_na_zywo.html
Na miejscu Kacelarii dobralabym troche ludzi chocby z ulicy.
Bo Maryli i Santorce pewnie przykro!
Pusto w teatrze, pusto w głowach –
oto impreza jest PiSowa,
bo co mądrzejsi się z tej gali
już dawno temu wyPiSali.
Heleno, to napawa optymistycznie, moze im sie nie udalo, nawet z lapanki?
Bobiku, Tys naszym wieszczem! 🙂 🙂 🙂
Rysiu, dzieki za sugestie co do programu dla dzieci – poszukam linkow. 🙂 A – u Szekspira Paulina w „Opowiesci zimowej” ma podobne zdolnosci – tym razem jedno oko do gory z radosci, a drugie do dolu ze smutku.
Obama’s Puppy
http://www.telegraph.co.uk/news/matt/
Pailina to wykradla z Hamleta – klaudiusz mowi, zaraz znajde…
Ja nie biorę udziału w żadnym wyścigu!
Nie chę szczeniakiem być Obamy,
wolę być swojej mamy…
Lojalność przede wszystkim! 😎
….. Dlatego – z zatruta,
Ze tak powiemy, od smutku radoscia,
Z pogoda w jednym, a lza w drugim oku,
Z bukietem w reku, a jekiem na ustach,
Na rowni wazac wesele i bolesc –
Polaczylismy sie malzenskim wezlem
z ta niegdys siostra nasza…
Helenko, wyrazy podziwu !
Jest Blog Bobika na liście – http://www.blogi-polityczne.liiil.pl/?a=rankings&cat=&start=201 pod pozycją 215 i można wpisywać oceny. A towarzystwo… przeróżne. Wypatrzyłam np red. Szostkiewicza.
http://www.telegraph.co.uk/news/matt/
Heleno, to już było 😯
Jednak, nie. Trzeba wejść w – http://www.blogi-polityczne.liiil.pl/?a=rankings i szukać. Miejsce nie jest na stałe.
No bo Bard on mial ulubione skojarzenia. Nie mam Pauliny po polsku, a lubie ja za to, ze uprawia gomnastyke oczu – nawet probowalam to kiedys odtworzyc, ale mi sie nie udalo:
But O, the noble combat that 'twixt joy and sorrow was fought in Paulina! She had one eye declined for the loss of her husband, another elevated taht the oracle was fulfilled.
No i weselsza okazja, wiec skojarzyla mi sie z Rysiem. 😀
A jest kategoria „blogi o zyciu”?
Więc link – http://www.blogi-polityczne.liiil.pl/?a=rankings i w wyszukiwarkę można wpisać Blog Bobika i się wyświetli, oraz przekieruje na Twoją stronę, Bobiku. Górna półka 🙂 , naturalnie.
A tu jest mój komentarz – http://www.blogi-polityczne.liiil.pl/?a=kod&u=bobik . Mam pierwsze miejsce choć się nie ścigałam. Zapraszam do współpracy 🙂 🙂 🙂
Ejże, czy blog Bobika jest polityczny? Czemu tak postponować biednego pieseczka?
No, chyba że sam by chciał. Ale wątpię, czy do końca… Ta polityka tutaj to jak zły dżinn wypuszczany z butelki, czy innej „puszki z Pandorą”.
Tereso, ale mój blog rzeczywiście nie jest polityczny, tylko o grochu z kapustą 😯
Teraz jest na 107 pozycji. Groch z kapustą to i z polityką. O życiu jest przecież.
Tylko jak się wrzuca pod blog polityczny, to mogą być fałszywe oczekiwania. Bo tu polityka jest właściwie głównie obiektem kpin, nie poważnych analiz, a i to na marginesie innych, nieraz znacznie ciekawszych spraw.
Bobiku, prooszę, przecież nie przyjdą pogryźć. Ty piszesz co chcesz, bez zmian. Komentarze.eu Ci lekcji przecież zadawać nie będą. Blog Bobika jest cudo i niech go ludzie widzą. Pozwól ludziom.
Ktoś jeszcze skomentował, pieknie zresztą i pozycja jest 92.
Tereso, gdyby przyszli pogryźć, to albo się będziemy odgryzać, albo zatrzaśniemy drzwi i zabarykadujemy komodą! Tak łatwo się nie damy 😆
Może to – http://kontrowersje.net/od-redakcji – mi pomoże się usprawiedliwić?
Komoda dobra, ale o ile pamiętam okazja została przepuszczona. Chyba, że jest kolejna na oku. Jestem coś dobrej myśli, że będzie dobrze, Bobik jest chwat, a i przyjaciól ma jak trzeba.
Tereso miła, nie musisz się usprawiedliwiać 🙂 Nikt się na Ciebie nie gniewa. Tak się tylko wspólnie nad sprawą zastanawiamy.
To jest dopiero sztuka, zastawić drzwi przepuszczoną komodą! 😀
Trzeba speca, fakt 🙂
Zobacz, Bobiku – http://komentarze.eu/?q=Blog+Bobika .
Pojęcia nie miałam, że uczestniczę w tworzeniu kładki… Kładka do komody jest w sam raz.
To jeszcze zobacz – http://www.blogi-polityczne.liiil.pl/index.php?a=posts&u=bobik .
Trochę dziś widziałam, nie ma co. Przyjmuję za dobrą monetę. Proszę o wsparcie.
Ciche pytanie nie na temat: czy teraz norma jest powiedzenie „Piszesz ciekawego blogA? Znasz ciekawego blogA?”, i czy zapytanie „Czy znasz ciekawy blog?” kwalifikuje osobe tak mowiaca do statusu Latarnika? Tak z ciekawosci jezykowej chcialabym wiedziec… 🙂
Kiedys prof. Bralczyk na ten temat sie wypowiadal. Sprobuje znalezc.
Dziekuje, Heleno. 🙂
Bralczyk pisal tak:
……………………………………………………
Slogany z kapelusza
2006/10/9, poniedziałek
?Polityka? namówiła mnie do pisania blogu. Wiem, że większość blogowiczów wolałaby tu formę ?bloga?, i zapewne, jak to większość, wygra, ale ja będę próbował pisać i mówić w dopełniaczu ?blogu?, tak jak ?dialogu? czy ?prologu?. Tytuł też wymyśliła ?Polityka?, a mnie się podoba.
…………………………………………………..
Wiec jednak: znasz ciekawy blog? Ale sie pewnie nie utrzyma… 🙂
Jak Bobik będzie lansował z takim wsparciem jw to się może utrzymać. Zna się pieseczek na rzeczy jak nikt.
Odetchnelam z ulga. Niech zyje profesor! 🙂