Racja
Po manowcach ludzi wodzi
racji mania chęć niezmierna,
rzadko od niej rośnie podziw,
raczej puchnie sempiterna.
Gdy ktoś z chęcią tą się skuma,
z uszów mu się robi kasza,
miast posłuchać i podumać,
tylko sądzi i wygłasza.
Problem wtedy ma z tym człowiek,
by odetchnąć, zrobić spację
i rzec: lepiej mieć coś w głowie,
niż koniecznie mać tę rację.
…taka mać tę rację… 😉
Słusznie, niech ją cholera.
Tylko którą, bo jest ich bez liku.
I czyja? Ale wierszyk sliczny!