Real

niedz., 9 maja 2021, 09:13

W komitecie kolejkowym
real czujną trzyma straż,
kiedy piękna zoczy głowę,
zaraz krzyczy: co się pchasz!?

Stań na końcu i zaczekaj,
nie myśl, żeś ty pierwszy sort –
wszak w kolejce do człowieka
jest przed tobą innych w czort.

Nie próbujcie zbytnio fikać
w kolejkowych zdarzeń mgle,
ty i cała twoja klika:
mądrość, dobro, itepe.

Jeśli macie we łbach olej,
nie marnujcie darmo sił,
kiedyś przyjdzie wasza kolej…

…jak człek jeszcze będzie żył.

Platońska harmoszka

niedz., 18 kwietnia 2021, 00:04

Idzie Bobik światem
potargany troszkę,
niesie pod chałatem
platońską harmoszkę.

Gdy go napastuje
chandra sowiooka,
harmoszkę wyjmuje
i gra kazaczoka:

Rascwietała zawsze tego racja,
kto do żłobu już się dorwał, hej!
Wychadi-i-ła bokiem demokracja
i tumany na wierchuszkie jej.

A gdy zrobić by jak u Platona,
mądrzy durnych wzięliby za pysk.
I by by-y-ła sprawa załatwiona –
takie państwo, toż to czysty zysk!

Gra Bobik z uciechą,
przemija mu chandra,
pelęta się echo
po myśli meandrach.

Nad lasem, nad chatą
śpiew Bobika błądzi:
dobrze, że ten Platon
umarł i nie rządzi.

Gdyby mi się chciało

niedz., 28 marca 2021, 12:11

Gdyby mi się coś chciało dziś
i napęd gdybym miał,
to na genialną wpadłbym myśl,
a nie wyłącznie w szał.

Na Blanc bym się wydrapał Mont,
odwiedził Moulin Rouge,
lub w Awinionie jakiś pont
obtańczył wszerz i wzdłuż.

Lub do New Yorku udał się
na maratoński bieg,
bo po tym biegu, każdy wie,
smakuje lepiej snack.

Albo gdzieś w Tijuana Brass
bym poczuł dziki jazz
i bym zamawiał raz po raz
cervezas dos o tres.

A gdyby się już skrajny mi
odstawić chciało show,
to bym przy biurku usiadł i
się do roboty wziął.

Wielka rewolucja

niedz., 28 lutego 2021, 09:59

Wielkiej rewolucji już początek bliski,
zadrży bryła świata, gdy ją ruszy blog
Warren Buffet zacznie psu wyjadać z miski,
pies wybierze trzeźwość i odstawi grog.

Ci się przeanielą, tamci znowu zdiablą,
kot bażanta nie tknie, mysz podniesie głaz,
Polak zabranego nie odbierze szablą,
Francuz nie zaśpiewa iszczio mnogo raz.

Znikną nagle proste, codzienne wygody,
gdy na głowie stanie wszystko, co się zna,
ale skorzystają na tym antypody –
chociaż tam normalnie wreszcie żyć się da.